Uśmiałam się, masz poczucie humoru przyznaję. A Jack przystojny jest bardzo i ta artykulacja,no nieżle go wykonano. Ja bym jeszcze chciała ujrzeć go bez chustki. Komentarze, bardzo pasujące do nie znoszącego sprzeciwu i nie znającego granic pirata. Mark wszystkiego najlepszego w Nowym Roku, szczęścia, zdrowia i spełnionych marzeń. Niech będzie jeszcze lepszy od tego, a przynajmniej nie gorszy. pozdrawiam karnawałowo i życzę szampańskiej i szaleńczej dzisiejszej noworocznej nocy :)
No no cóż za odcinek (96) :)) cóż za ciałko tegoż Jacusia! Ale bardzo rozbawiło mnie zdjęcie z flaszką hahahaha! Z okazji dzisiejszego dnia 31.12.2012r. pragnę złożyć Tobie, całej Twojej ferajnie i oczywiście pozostałym gościom wszystkiego najlepszego w Nowym nadchodzącym Roku 2013, udanej zabawy oraz spełnienia wszystkich marzeń! Pozdrowienia z deszczowej Gdyni!
Jack Sparrow rulez :) Przy okazji Marku i Wszyscy Gotowi życzę Wam samych wspaniałych chwil, cudownego Nowego 2013 roku obfitującego w same dobre i pozytywne zdarzenia. Życzę też duuużo nowych lalek i lalków :)
Oh Jacuś! Uwielbiam tego gościa A w 96 odc. jak się włożył przed Susan. Super wiedzieć jak wygląda na golaska Ale skromny chłopak jest. Zasłania co trzeba Jeszcze raz życzę Ci najlepszego w Nowym Roku
Oh, widzę, że w 97 odcinku niezły romansik się szykuje ;O) Wszystkie basicowe mulatki i murzynki razem prezentują się świetnie i od razu widać jakie to róznorodne stadko. Obu dziewczynom w perukach jest do twarzy. Pozdrawiam i czekam na dalszy rozwój wydarzeń ;D
Ooo! Nareszcie się doczekałam małego, zakrapianego co-nieco u Monique. Monique stanęła na wysokości zadanie i przygotowała furę jedzenia, rozumiem, że dzięki temu tylko Nicole musiała się położyć...
ooo... tutaj można coś "naskrobać"... :) do odc. 97 Świetny pomysł z karnawałem u Monique - "Black Party" pełną gębą.. Tina Turner - co za głos! :D No i kolejny romansik się szykuje - chyba, że już coś się wydarzyło tylko nie było nam dane na to popatrzeć ;P
Poza niewątpliwą urodą Twojego stadka, to pięknie je ubrałeś. Robią wrażenie i naprawdę widać atmosferę odświętnego przyjęcia. Wzmaga to dodatkowo spora ilość uroczych gadżetów. Największe wywarło na mnie naczynie ze sznyclami godne swojej eleganckiej gospodyni. Ładnie się intryga plecie, jestem ciekawa jak potoczy się dalej. Oby była zawiła i nie taka łatwa do rozwikłania. Lubię takie skomplikowane. pozdrawiam
FANTASTYCZNY ODCINEK!!! 97 :)) Muszę przyznać, że jest on dla mnie ucztą dla oka. Panie są piękne, suknie zapierają dech w piersiach no i te detale i jeszcze klimat świąteczny w tle... Tym razem gratuluję Ci jeszcze bardziej udanego odcinka (choć nie zrozum mnie źle - każdy jest inny przez co też wyjątkowy). Potwierdzam słowa mojej przedmówczyni "...naczynie ze sznyclami godne swojej eleganckiej gospodyni". Fryzurki też robią wrażenie. Podoba mi się również kurtka Michaela. Myślę, że lepiej tego wszystkiego zrobić nie można było. A do tego intrrrryga... Ech, my kobiety jesteśmy nie obliczalne hahaha no i czekamy... Pozdrowienia już ze śnieżnobiałej Gdyni
Miałam możliwość oglądania na "żywo" Franki i przyznaję, że buty i kapelusz robią wrażenie. Pozostałe części garderoby również są ładnie wykonane. W ogóle to udała im się ta lalka. Jest piękna i sprawia wrażenie takiej dynamicznej, pewnie przez ten kapelusz i krawat.Bardzo mi się podoba. Zimowa sesja rozpustnej Franeczki zachwycająca, druga dziewczyna, też się pięknie wpisała w krajobraz. SUPER ! sesja.
We France najbardziej podoba mi sie ten pepitkowy garniturek i szałowe buty, które z chęcią widziałabym w swojej szafie w formacie 1:1 ;) I widzę,że dziewczyny zauroczyły się sobą od pierwszego spojrzenia i już zaczęły figlować ;) Zdjecia na śniegu pełne życia. Na tym, jak dziewczyny siedzą na śniegu, w pierwszej chwili wydawało mi się, ze jadą na sankach ;)
Franka co za kapelutek.. pożycz pleees! Zespół GNW zasiliła kolejna inność. Fajnie :) Świetny pomysł na sesję śniegową, bo kto wie kiedy przyjdą roztopy ;) Dziewczyny na pewno zmarzły na tym spacerze i teraz się grzeją w witrynce.
Franka ^^ fryzurą powaliła mnie całkowicie... ciekawe gdzie "cieniowała" włosy... przy całej staranności wykonania stroju, włosy pozostają w tyle, no ale nie można mieć wszystkiego. Myślę że jak uzupełni witaminki, to jakość włosów się poprawi. Swoją drogą też nie przepadam za Mackie face, kocham Stefki, gdyby miała taką buźkę, już by była moja :* :* :* Buziaki Mark
Podziwiam wytrwałość i konsekwencję przy tym projekcie! Sinatra jest boska i muszę się pochwalić,że ja też ją mam w swojej kolekcji;) Pozdrawiam:) Charli
Franka - niebanalna postać. (Odc. 98) Faktycznie kapelusz i butki kapitalne. Prezentuje się ona bardzo kobieco. I nawet ma body - no prawie jak body :)) Hmmm... dziewczynki czują miętę? Ciekawe... Sesja zimowa bardzo udana. Bardzo podoba mi się "orzełek" lub "aniołek" na śniegu oraz ten cały krajobraz. Ślicznie je ubrałeś na ten zimowy spacer. Gratuluję poczucia smaku oraz wyczucia w najdrobniejszych szczegółach. Pozdrowienia z Gdyni!
O widzę, że operacja się udała ;) Gratuluję znamienitemu Panu chirurgowi ;) Odcinek 99 pełen napięcia, ale też humoru - bałwanek wymiata ;) Czekam w napięciu na jubileuszowy ;) I biorę się za naprawę gg ;/
99. Pogratulować udanej operacji. Pewnie Janet już przerobiła wszystkie możliwe pozy jakie tylko można zrobić. Franki troszkę żal, ale czego nie robi się z miłości. :) Klinika MARKMED pewnie niezły interes robi na tych przeszczepach ciał.. (?) :P Podwórko Tess i Andrew przepięknie wygląda w tej zimowej scenerii. I ten bałwan... hihi PS. Czekam na 100 odcinek - ciekawe kogo w nim zobaczymy? Może wszyscy wystąpią?
Ktoś ciekawy utknął w Celnym, ale z pewnością wart jest uwagi i z odcinkiem (jak będzie trzeba) poczekam, aż wyjdzie. :) Czy wszyscy wystąpią... hmmm możliwe, możliwe. ;)
Co mnie zachwyca w 99-tym odcinku poza niewątpliwie wspaniałą jakością zdjęć, to najróżniejsze gadżety jak choćby bałwan. Poza tym jestem pod wrażeniem odzieży zimowej jaką mają Twoje dziewczyny. Super to wygląda. MARKED podjął się trudnej sztuki z transplantacją, ale wybrnąłeś jak zawsze perfect. Mark wyślij Jacka do dziewczyn, żal jak się tak bidulki ocierają o siebie i nawet nos bałwana budzi w nich to i owo .... Pora to zmienić.
Marku twoja precyzja chirurga jest ujmująca ^^ na samą mysl o przeprowadzeniu takiego zabiegu mam zimne poty... czapki z glów :D to prawda ze zimowe kreacje dziewczyn sa świetne... A informacja od Jacka przyprawiła Stefcię o "niegrzeczny" rumieniec :D Myślę że Sara Parker... hmmm, ona też TO myśli ... Pozdrawiam jak zawsze ciepło i do następnego poniedziałku :) Stefa z Ferajną
Uprzejmie donoszę, że jestem najpierwszą fanką fotostory "Gotowi na Wszystko" i domagam się zdjęcia embarga z komentarzy pod postami! Gdyby dziewczyny z "Gotowych" miały buty na słupkach to kupiłabym wszystkie bez wyjątku, a tak tylko "popaczę" ;)
Pani głos (jako kolejny) został wpisany do księgi "domagam się". Jednocześnie informuję, że do chwili rozpatrzenia sprawy to miejsce jest dla Pani otwarte! Pozdrawiam Menager Gotowych na Wszystko. ;)
Witajcie, muszę przyznać, że NUDA i RUTYNA nie zagoszczą na Twoim blogu. Po raz kolejny jestem zaskoczona fabułą :) bardzo fajny i bardzo oryginalny pomysł z tą kliniką. Aż trochę nawet przerażający! Bałwan kapitalny :)) jak zwykle zdjęcia pełna profeska. Pozdrowienia z Gdyni!
Japonczyk na 100 odcinek jest swietnyml wyborem!!! Ciesze sie, ze pojawil sie w obsadzie Gotowych, bo jest czadowy, a wiem co mowie. Moze by go podrasowac podobnie jak Janet i przeflancowac mu glowke na cialo Jacka? Pozdrawiam
Tej postaci nie odgadłabym nigdy ! Nawet pojęcia nie miałam, że istnieje. Z tym większą ciekawością go oglądam. Robi wrażenie i godny jest do reprezentowania 100-go odcinka Gotowych. Zachwyca mnie fryzura. Ciało też jest pięknie wyrzeżbione. Trzeba przyznać, że Mattel przyłożył się i to bardzo. Co do sztywności, to niektóre lalki są tak piękne, ze nawet brak artykulacji można im wybaczyć, nie razi po prostu.
Setny odcinek za nami. W tym odcinku sporo się wyjaśniło.. Sun i Jin w końcu są razem. Czarny dym kopcił się z fajki Jacka. Inni zostali w wiosce zwanej witryną. Wyspa jest korkiem... Ojej to nie ten serial..!!! A tak na serio gratuluję pomysłu tak ogólnie za całokształt! Jak zwykle tak i tym razem zdjęcia superanckie. Masz talent! Jin świetnie wpasował się w jubileuszowy odcinek. Sceny walki z Jackiem rewelacyjne!Gołąbeczki J&J bardzo do siebie pasują. PS. Za mało tych scen walki, bo chciałbym zobaczyć ten rozlew plastiku :P Pozdrawiam
Wow, lol... no niee ... ale zarąbisty odcinek :))) a text "nie chcę rozlewu PLASTIKU" jest debest ^^ jeszcze się śmieję :D ale i tak nic i nikt, żaden Ken nie pobije MOJEGO JACUSIA <3 Para jest obłędna, są dla siebie stworzeni, a te zdjęcia... miodzio... Pozdrawiam cieplutko, Stefcia
Gratuluję tak pięknej okrągłej rocznicy 100 odcinka!!! Życzę Ci dalszej przygody z Gotowymi, aby wena twórcza Cię nie opuszczała i abyś dalej nas zaskakiwał swoją wyobraźnią oraz przepiękną kolekcją cudnych i niepowtarzalnych Lalek. Życzę, abyś doczekał się jakieś nagrody za wspaniały blog! A sam odcinek - bardzo ładny - tak bym to nazwała. Miło popatrzeć i poczytać. Jaka piękna z nich para... Jak Oni się kochają... Fajny ten Jin! No to teraz dwóch walecznych :) Bardzo ładna sesja zakochanych. Gratuluję oczywiście wspaniałych zdjęć! Pozdrowienia z Gdyni
Ależ temperatura w ten lutowy dzień. Za oknem zima, a tutaj tropiki. Bardzo fajny przedsmak Walentynek. Podoba mi się, że uczucie między dziewczynami zwyciężyło i są razem. Japończyk leży w wyjątkowo trafionej pozie, jako pan i władca oczekuje "obsługi". Świetna sesja, dopracowana i jak zawsze z pomysłem i humorem.
Ależ odcinek!!! Aż się gorąco zrobiło :) romantycznie i seksownie :)) Faktycznie - sporo par się "uzbierało". Bardzo fajna sesja - jak zwykle przemyślana i wywołująca uśmiech na twarzy (a nawet rumieńce!). No i te zdjęcia grupowe... bardzo gorący odcinek. I super! Na zewnątrz zima a tu chyba z 40 stopni :)) Ja też poczułam pierwszy klimaty Walentynek :) Dzięki! Pozdrowienia z zaśnieżonej Gdyni!
101. Ale słodki, czerwony i zmysłowy odcinek :) Wszystkie parki w przeróżnych pozach, tylko pozazdrościć. Tak sobie pomyślałem, że jak tak dalej pójdzie to mógłbyś poświęcić jeden odcinek kamasutrze.. :) Gratuluję pomysłu i super zdjęć z planu!!!
Szał ciał, Boże obłęd!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Walentynki aż mi szczęka opadła... jestem jak najbardziej za pomysłem przedmówcy aby poświęcić odcinek na kamasutre!!!! toż to by było dopiero... Marku pozdrawiam cieplutko ^^ wiesz, że czekam na... ( hehe) kolejny odcinek ^^, który będzie specjalny, jak zawsze :D
A mnie szkoda tych dziewczynek... Biedne, mają tylko jedne gacie na całe to stado :(( Ciekawe jak się dzielą- "ty w poniedziałek, ty we wtorek" ;)) Albo: "Ja, ja, ja! Ja chcę dzisiaj założyć sexi gacie! Mam randkę!" Oczywiście żartuję, a sesja w czerwieni bardzo rozpala wyobraźnię!
a hahaha, cieszę się że pomysł z kamasutrą zakiełkował w Twej wyobraźni :D Juz widzę te pozycje... i Jacusia w Akcji ...juz bez czerwonych gatek, za to z ognistą szablą w ... :D
Z okazji dzisiejszych Walentynek - KOCHAM WAS GOTOWI, Wszystkich Razem i Każdego z Osobna, wielki szacun dla Waszego Twórcy - Marku jesteś Niesamowity!!!!
Zimowa sceneria jest wspaniała, poza tym światło jest jak trzeba. Piękne zdjęcia i równie piękne ubranka. Dobrze się mieli jak widać na wyjeżdzie, do tego jeszcze transportówka jak się patrzy.
Na tym zdjęciu w transporterze widać dokładnie jaka z nich zakochana para ;) Jin w kucyku sexi (mrauu). I te białe kurteczki, pod kolor chciałabym rzec. Zdjęcia w śnieżnej scenerii wyszły bardzo romantycznie. Moim faworytem jest zwłaszcza, to gdzie para idzie zaśnieżaną alejką. A tak po cichu już mi się strasznie tęskni za wiosną i Gotowymi w zieleni (i białej sukience ;D)
Podoba mi się ta śnieżna sceneria i zdjęcia jak zwykle na poziomie. To pewnie ostatnie fotki śniegowe w tym sezonie, bo odwilż tuż tuż i do wiosny coraz bliżej. Pozdrawiam Janet i Jin'a.
Jeszcze piękna i brrrr zimowa sceneria. Swoją drogą bardzo ładna ale ja już też chcę wiosnę! Parka wygląda rewelacyjnie. Bardzo ładnie i elegancko ubrana. Zdjęcia też superaśne! Wszystko superaśne! :)) Swoją drogą, ciekawe kiedy coś mi się nie spodoba hihi. Gratuluję udanej sesji z tą cudną i zakochaną parką. Słoneczne pozdrowienia z Gdyni :)
Ale się teraz będzie działo... Coś czuję, że Ru wprowadzi w serial trochę więcej pikanterii :) Cieszę się, że W KOŃCU (!) RU dotarł(a) :) wygląda fantastycznie i baaaaaardzo seksownie. A cóż za butki - pozazdrościć! Bardzo podoba mi się zdjęcie wszystkich "czekoladek" :)Ru jako taka wisienka na czekoladowym torcie. Gratuluję udanej sesji i przy okazji wywiadu :)) Udało mi się znaleźć tą audycję w sieci. Chętnych do posłuchania ciekawej audycji o Barbie z udziałem naszego Bloggera :) zapraszam na stronę: http://www.polskieradio.pl/10/2289/Artykul/799114,Barbie-ma-54-lata Gratulacje i pozdrowienia z zimnej brrrrrr Gdyni!
O jak super, że w końcu dotarł :) No to teraz Ru do dzieła :D To ubranko i buty ma ekstra. I widać, że porządnie wykonane, haftki jako zapięcia i taka dbałość o szczegóły. Tego wywiadu wczoraj szukałam na stronce, ale chyba jeszcze nie było. Bardzo się cieszę Aniu, że dałaś ten link :) Marku, świetnie się Ciebie słuchało. Profesjnalizm ;D
Bardzo pięknie ją zaprezentowałeś. Królik wcześniej zafascynował mnie swoją sukienkową Ru, teraz Twoja wywarła na mnie wrażenie. Jestem bardzo ciekawa jak ten wamp wkroczy na salony "gotowych na wszystko" Piękna lalka, widać, że dopracowana bardzo. Ponieważ był link podany wyżej, to odsłuchałam całej audycji nt 54 letniej Barbie. Nawet ciekawy był, szczególnie wrażenie wywarła na mnie wiadomość, że nasz sławny performen Zbigniew Libera również przedstawił Barbie. I to jak niesamowicie. Wywiad z Tobą bardzo przyjemny. Dobrze wypadłeś :)
Jak Ty to robisz, że nawet odcinek porównawczy ciał potrafi trzymać w napięciu. Z zapartym tchem czytałam i czekałam kiedy w końcu pokażesz te CYCE! Komentarz Ru na sam koniec rozłożył mnie na łopatki.
Ja też się ubawiłam, super to zaaranżowałeś :) Świetnie pasuje do niej czerwony płaszcz i toczek z futerkiem. Rewelacja, a sylwetkę ma taką i wogóle taki ma rajc w sobie, że żadna jej nie podskoczy .
WOW!!! Różnica jednak znaczna! Fantastyczne porównanie, Ru - cóż za dopracowanie szczegółów! No - ma czym oddychać... teraz inne kobitki niby takie hmmm kształtne, to faktycznie bledną :)) uśmiałam się zaczynając od samego tytułu "Cyce jak donice" hahaha... czerwień rządzi! Gratuluję fantastycznych zdjęć, aż trudno uwierzyć, że to wszystko dzieje się na przysłowiowym "metrze kwadratowym" a wydaje się jakoby było to mega studio. Masz bardzo dobre wyczucie. Baaaaardzo podobał mi się ten odcinek. Mimo, iż miałam bardzo ciężki tydzień, to możliwość śledzenia Twojego blogu jest niczym najlepsze lekarstwo na całe zło!!! I mówię to z całą odpowiedzialnością! Mroźne pozdrowienia z Gdyni
Kolejny raz muszę to przyznać, że masz niebywały dar robienia lalkom zdjęć. Ru wiadomo, jest sztywna jak pal Azji, a jednak nie "widać" tego na zdjęciach. Zdjęcia od góry gdzie Ru samotnie turla się po wyrku są z gatunku artystycznych. Tytuł zapowiadał, że Ru dosiądzie konia, a tymczasem siadła niczym przyboczny Don Kichota tyłem do przodu , tak się na osiołku jedzie. Ale może tak jest bezpieczniej, bo Moniqe mogłaby wydrzeć jej te śliczne pukle.
Ufff.. robi się coraz cieplej... Jak już tak RU promuje się ostatnio u Ciebie na blogu to za tydzień proszę o jeszcze jeden odcinek z nią w roli głównej to będziemy mieć od razu lato bez wiosny :))) Ru z Edi super się dobrały, jak takie kolorowe papużki nierozłączki :D A historia z koniem Michelem i Monique super, choć wyobrażałem sobie trochę inne ujęcia ;)
I znowu gorący odcinek... i dobrze, bo z tą zimą nie da się już żyć! Dziś rano widziałam tą reklamę "...siedzę na koniu - tyłem" jakoś rozwalają mnie te teksty :) uśmiałam się, jak zobaczyłam tytuł hahahaha, aż szkoda, że nie posiadasz białego konia w swoim zbiorze :) Jak zwykle ciekawy pomysł. Sesja zdjęciowa Ru świetna. No i ta szarpanina! Szaleją Babeczki :) Pozdrowienia z Gdyni
odc. 105 Siedzę na koniu ... oczywiście tyłem :) Dziękuję za dużą dawkę humoru z polotem :) Zawsze z przyjemnością oglądam kolejne odcinki. Pozdrawiam,
Dziękuję za pozdrowienia i wzajemnie. Cieszę się, że moja ekipa stała się inspiracją. Będę z przyjemnością śledził poczynania prac nad salonem i domyślam się, że wykonany przez Ciebie będzie arcydziełem. :)
O!!! FANTASTYCZNY NOWY BANER!!! Ciekawa jestem ile czasu zajęło Ci ustawienie całej niesfornej gromadki :)) W każdym razie wielki SZACUN!!! Osobiście bardzo mi się podoba - w końcu są wszyscy bohaterowie. Mam wrażenie oglądając zdjęcia i czytając post, że w głowach wszystkich Gotowych są ogromne burze mózgów - aż czachy dymią :) Zdjęcia oczywiście są kapitalne - gratulacje! Pozdrowienia z szarej :( Gdyni
Oglądając zdjęcia, które są tak realistyczne i bardzo dobrze wyreżyserowane,dosłownie słyszę gwar rozmów i śmiechu. Czuję też unoszące się zapachy perfum. Bo to eleganckie towarzystwo :) Pięknie wszystko.
Genialny pomysł, by nawet ze zmian banera zrobić cały odcinek ;) patrząc na to zdjęcie widać, jak ekipa "Gotowych" urosła! Jejusiu, toż faktycznie nim się obejrzymy 2 roczniczka im wskoczy! Hahaha. Rozwaliło mnie zdanie o smyraniu się.
Podobają mi się Twoje opowiadania, ciekawe, z humorem i "pieprzykiem". Zawsze podziwiam, że tak potrafisz upozować "sztywniary", że robią wrażenie jakby były artykułowane. Jola PS Karolina dołącza się do powyższej opinii :)
Nowy banner jest świetny ^^ - gratulacje :) Foty jak zwykle są niesamowite - jak Ty to robisz Mark, ze Gotowi żyją??? te zdjęcia są jak żywe, uwielbiam je - wiosenne pozdrowionka z Krakowa
odc. 106 Świetnie wymyślony nowy baner!!! Nowe logo też zmienione na wielki plus!!! W ogóle cały pomysł na odcinek bardzo ciekawy. Jak widać można zrobić coś kreatywnego :) Gratuluję i brawo, brawo, brawo!
Hi Mark: Hello from Spain: I did not know this section of your blog to leave messages. Whenever I visit a blog I like to leave a comment. Your dioramas are always the best. Your furniture is always perfect. Your collection of dolls is awesome. I take note. Take this opportunity to answer it here to your question articulated bodies. I'm trying to put all my Barbies articulated bodies. For me these bodies are the most realistic articulated. I buy them in toy stores in my city. I hope of buying Barbies fashionistas I see. In my town there and every Barbie fashionista deals worth 12 euros. I'm slowly buying such Barbies. I assume that you too can buy internet articulated bodies but I always buy them in toy stores.
If you have any questions, you ask me. Keep in touch
Pamiętam ten odcinek z domkiem. Też mi się wydaje jakby to było wczoraj ;) Grill bardzo pomysłowy i te małe kiełbaski, mniam. Rozbroiło mnie zdjęcie w stylu "zdechł pies" :)
Wiosna... świeże powietrze, kiełbaski z grilla, piwko i ten papierosek od czasu do czasu... Żyć nie umierać! Fajne fotki wspomnieniowe z tą mglistą poświatą, no i piesek na każdej przybrał inną pozę. Bardzo professional :D
Widzę, że blondynki żądzą, a ja i tak nie wrócę do tego koloru włosów. ;-D Lokowana, karbowana i prosta do tego koleś z jasnymi włosami i jeszcze pies blond - węszę spisek rehehehe. Czuję się jak bym tam z nimi była! Super!
Witajcie! Jestem pod wielkim wrażeniem tegoż odcinka! Nie dość, że wspaniałe wspomnienia (oraz zdjęcia!) to mnie osobiście rozwaliło: - pies, - grill, - zawartość na grillu, - torebka, - ...i ten papieros... jakbym cofnęła się w czasie! Mark - dla mnie REWELACYJNY ODCINEK! Bardzo przyjemnie mi się go czytało - faktycznie - tak baaardzo wiosennie! Dzięki! Pozdrowienia z już śpiącej Gdyni.
No i mamy kolejny odcinek :)) i jaki on milutki, różowiutki i taki przed ślubny... wspomnienia wracają. Sukienki w różnych fasonach, ale chyba Gabi ma tą najładniejszą jak dla mnie oczywiście. Widzę na balkoniku coś kwitnie? Ciekawa jestem, ile czasu zajęło Ci ostatnie zdjęcie hihi ale w sumie wprawę już masz! Serdeczne pozdrowienia z Gdyni!
Dzisiejszy odcinek utwierdza mnie w przekonaniu, że biorąc pod uwagę czystą fikcję to coś jest prawdziwego w tych zdjęciach. Gabi wygląda na tych fotografiach na bardzo przejętą i podekscytowaną nadchodzącym wydarzeniem jakim jest jej własny ślub. Moim zdaniem ma śliczną sukienkę.
Wszystkiego naj Nowożeńcom. Gratulacje dla krawcowych i dla stylisty ;). Gabi wygląda przepięknie i jakże inaczej niż na codzień (dopięta treska - super). A Ryan też na galowo niezwykle dużo zyskał pomimo, że sztywniak z niego, bo mu w garniaku do twarzy. Pozdrawiam.
Najserdeczniejsze życzenia na nowej drodze życia dla nowożeńców ;) Jestem pełna podziwu dla kreacji od Amaret. Lalki wyglądają w nich świetne, zwłaszcza przed obiektywem TAKIEGO Fotografa ;)
Ależ cudowny odcinek... ech, aż się rozmarzyłam... i wspomnienia wróciły :)) Cudne stroje!!! Piękna sesja - serdecznie gratuluję Nowożeńcom. PS. a weselicho udane? :)))
Witam, jestem Lusia. Pierwszy raz jestem na ślubie w Blogerowie. Piękna sesja ślubna. Życzenia pomyślności dla Gabi i Ryana. To Ich Wielki Dzień i pięknie upamiętnony... tyle w nim romantyzmu, ognia i pasjii. Przeczytalam bloga. Moją ulubienica jest Nicol. Jest mi bliska, bo wiem co to znaczy żyć w cieniu Sławnej Siostry... w sesji - gdy rozmawia z siostrą po jej przyjeździe, Nicol znowu weszła w rolę twardzielki a przecież tyle w niej miękkości i ciepła - co wypłynęło w kilku sesjach tuż przed. Siostra przyjechała, rzuciła górę ciuchów... zdjęć, bilbordów... zachwyciła... podbiła... zdominowła... A Nicol ... kto lubi stać w cieniu? ... i ... przegrywać... Bardzo ciekawią mnie jej dalsze losy... Wydzie kiedyś z cienia? Skąd u Rene taka potrzeba dominacji?
Nicole naprawdę nie jest w cieniu, a już z pewnością nie przeszkadza jej pozorna wyniosłość siostry. Rene jest jaka jest, bo to wynika z jej dawnych kompleksów - niegdyś była lekko przygruba, miała brzydki kolor włosów, mieszkała w ciasnym pokoju i nigdy nie miała półki z kosmetykami o jakiej marzyła. Jej kariera, to zasługa ciężkiej pracy nad sobą i to właśnie ona, a nie Nicole nosi pancerz, który sprawia, że jest tak teraz odbierana. Muszę faktycznie pomyśleć nad odświeżeniem wątku tych sióstr.
Spoko... spoko... Sama mam mnóstwo komleksów... i musze nad sobą pracować... cóż niestety ja zawsze byłam tą brzydszą siostrą... ;( Szacunek dla Rene... Nie sądź po pozorach ... to nauczka dla mnie :D Ale dziewczyny mają w tobie obrońcę!!! ... Jestem bardzo ciekawa co z nimi dalej... bo z tego co widziałam w komentarzach... wątek zainteresował też innych... A swoją drogą jak mawiał MójDoktor : Jeżeli coś wzbudziło w tobie takie emocję to pytanie dlaczego? Pozdrawiam Lusia ;)
Spoko... Spoko... każdy ma jakieś kompleksy i chyba w każdej historii ktoś znajdzie trochę własnej... Moja osoba jest w tym projekcie reżyserem, więc, to ja decyduję co komu pisane, jaką ma przeszłość i jaka czeka go przyszłość, to fajna zabawa, ale to fikcja, a aktorki, to tylko lalki. Dziś ktoś jest gwiazdą, a jutro może być prostytutką ;). Dziewczyny i chłopaki godzą się na wszystko, stąd też tytuł - "Gotowi na wszystko".
Krążą plotki po witrynie, że Andrew i Tess coś planują na sierpień, ale nic jeszcze nie jest oficjalne potwierdzone haha. Jedno jest pewne, na pewno skorzystają z Twojej pomocy. :*
I kolejna piękna kreacja! Muszę przyznać, że oprócz wydarzeń, zaczynam również z wielką uwagą przyglądać się kreacjom. Jestem pod wrażeniem. Fajną macie współpracę :)) Sesja bardzo udana. Ciekawe kto odwiedzi Ciotkę w Gdyni i Karwi... Słoneczne pozdrowienia z Gdyni.
Te dwie FR są jak dzień i noc, tak kontrastują z sobą, ale i też się na wzajem uzupełniają. Z niecierpliwością czekam na warszawską sesję. I na nadmorski odcinek oczywiście :D
Ojej, ile zaległości miałam na Gotowych :0 Ale już ponadrabiałam ;) Witam nową bohaterkę. jej mold jest chyba jednym z najbardziej udanych współczesnych Mattelowych. wszystkie trzy niby takie same a każda inna. Sesja wśród traw(?) na balkonie wyszła jak w sitowiu nad rzeką.
A i sesja nad Bałtykiem :) Od razu mi cieplej, gdy oglądam takie fotki w dzisiejszy zimny wieczór. Ile ludzi na tej plaży! Aż w takim tłumie n ie miałabym odwagi robić zdjęć. I te mokre bąbelki Barbie. Hihi.
Marek, Jola - jeszcze raz - oficjalnie ;) - ogromne dzięki za przemiłe spotkanie, rozmowę, wspólną sesję, a dla Marka dodatkowe podziękowania za usługi fryzjerskie - naprawdę miałam wrażenie, jakbym wracała do domu z nową lalką! PS: Zauważyliście, że na trzecim od góry zdjęciu Sydney wygląda dosyć groźnie? Jakby chciała wymierzyć biednej Lynette policzek! :)
Nie przejmuj się jakąś tam Emilką. Rób swoje i działaj blogowo. Na szczęście masz sporo ludzi na blogu, którzy odwiedzają to miejsce tylko z zainteresowania lalkami i niczym więcej. Potrafisz robic świetne sesje i to jest solą w oku niestety. Nie schodzisz z poziomu i tak trzymaj. I pamietaj "psy szczekają, a karawana jedzie dalej"....
Hello from Spain: I really like these pictures of Barbie surrounded by Angels. Fabulous photos. I see that you changed and put a body articulable. More real .. Keep in touch
Uśmiałam się, masz poczucie humoru przyznaję. A Jack przystojny jest bardzo i ta artykulacja,no nieżle go wykonano. Ja bym jeszcze chciała ujrzeć go bez chustki.
OdpowiedzUsuńKomentarze, bardzo pasujące do nie znoszącego sprzeciwu i nie znającego granic pirata.
Mark wszystkiego najlepszego w Nowym Roku, szczęścia, zdrowia i spełnionych marzeń. Niech będzie jeszcze lepszy od tego, a przynajmniej nie gorszy. pozdrawiam karnawałowo i życzę szampańskiej i szaleńczej dzisiejszej noworocznej nocy :)
Fajnie Cię powitać jako pierwszą tutaj.
UsuńNaturalnie, że zobaczysz Jacka bez chustki, ale wszystko w swoim czasie. ;)
Pozdrawiam
No no cóż za odcinek (96) :)) cóż za ciałko tegoż Jacusia! Ale bardzo rozbawiło mnie zdjęcie z flaszką hahahaha!
OdpowiedzUsuńZ okazji dzisiejszego dnia 31.12.2012r. pragnę złożyć Tobie, całej Twojej ferajnie i oczywiście pozostałym gościom wszystkiego najlepszego w Nowym nadchodzącym Roku 2013, udanej zabawy oraz spełnienia wszystkich marzeń!
Pozdrowienia z deszczowej Gdyni!
Jack Sparrow rulez :)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji Marku i Wszyscy Gotowi życzę Wam samych wspaniałych chwil, cudownego Nowego 2013 roku obfitującego w same dobre i pozytywne zdarzenia.
Życzę też duuużo nowych lalek i lalków :)
Steffie wraz z Ferajną :)
No to go załatwiła :))) uśmiałam się do łez!!!! Mark jesteś genialny, ^^
OdpowiedzUsuńAniu, Stefka - dzięki i do zobaczenia w 2013! :D
OdpowiedzUsuńOh Jacuś! Uwielbiam tego gościa A w 96 odc. jak się włożył przed Susan. Super wiedzieć jak wygląda na golaska Ale skromny chłopak jest. Zasłania co trzeba Jeszcze raz życzę Ci najlepszego w Nowym Roku
OdpowiedzUsuńOh, widzę, że w 97 odcinku niezły romansik się szykuje ;O)
OdpowiedzUsuńWszystkie basicowe mulatki i murzynki razem prezentują się świetnie i od razu widać jakie to róznorodne stadko. Obu dziewczynom w perukach jest do twarzy.
Pozdrawiam i czekam na dalszy rozwój wydarzeń ;D
Ooo!
OdpowiedzUsuńNareszcie się doczekałam małego, zakrapianego co-nieco u Monique.
Monique stanęła na wysokości zadanie i przygotowała furę jedzenia, rozumiem, że dzięki temu tylko Nicole musiała się położyć...
ooo... tutaj można coś "naskrobać"... :)
OdpowiedzUsuńdo odc. 97
Świetny pomysł z karnawałem u Monique - "Black Party" pełną gębą..
Tina Turner - co za głos! :D
No i kolejny romansik się szykuje - chyba, że już coś się wydarzyło tylko nie było nam dane na to popatrzeć ;P
Pozdrawiam,
PRAWDZIWY FAN GNW!
Poza niewątpliwą urodą Twojego stadka, to pięknie je ubrałeś. Robią wrażenie i naprawdę widać atmosferę odświętnego przyjęcia. Wzmaga to dodatkowo spora ilość uroczych gadżetów. Największe wywarło na mnie naczynie ze sznyclami godne swojej eleganckiej gospodyni.
OdpowiedzUsuńŁadnie się intryga plecie, jestem ciekawa jak potoczy się dalej. Oby była zawiła i nie taka łatwa do rozwikłania. Lubię takie skomplikowane. pozdrawiam
FANTASTYCZNY ODCINEK!!! 97 :)) Muszę przyznać, że jest on dla mnie ucztą dla oka. Panie są piękne, suknie zapierają dech w piersiach no i te detale i jeszcze klimat świąteczny w tle... Tym razem gratuluję Ci jeszcze bardziej udanego odcinka (choć nie zrozum mnie źle - każdy jest inny przez co też wyjątkowy). Potwierdzam słowa mojej przedmówczyni "...naczynie ze sznyclami godne swojej eleganckiej gospodyni". Fryzurki też robią wrażenie. Podoba mi się również kurtka Michaela.
OdpowiedzUsuńMyślę, że lepiej tego wszystkiego zrobić nie można było. A do tego intrrrryga... Ech, my kobiety jesteśmy nie obliczalne hahaha no i czekamy...
Pozdrowienia już ze śnieżnobiałej Gdyni
Miałam możliwość oglądania na "żywo" Franki i przyznaję, że buty i kapelusz robią wrażenie. Pozostałe części garderoby również są ładnie wykonane. W ogóle to udała im się ta lalka. Jest piękna i sprawia wrażenie takiej dynamicznej, pewnie przez ten kapelusz i krawat.Bardzo mi się podoba. Zimowa sesja rozpustnej Franeczki zachwycająca, druga dziewczyna, też się pięknie wpisała w krajobraz. SUPER ! sesja.
OdpowiedzUsuńWe France najbardziej podoba mi sie ten pepitkowy garniturek i szałowe buty, które z chęcią widziałabym w swojej szafie w formacie 1:1 ;)
OdpowiedzUsuńI widzę,że dziewczyny zauroczyły się sobą od pierwszego spojrzenia i już zaczęły figlować ;)
Zdjecia na śniegu pełne życia. Na tym, jak dziewczyny siedzą na śniegu, w pierwszej chwili wydawało mi się, ze jadą na sankach ;)
Franka co za kapelutek.. pożycz pleees!
OdpowiedzUsuńZespół GNW zasiliła kolejna inność. Fajnie :)
Świetny pomysł na sesję śniegową, bo kto wie kiedy przyjdą roztopy ;)
Dziewczyny na pewno zmarzły na tym spacerze i teraz się grzeją w witrynce.
Franka ^^ fryzurą powaliła mnie całkowicie... ciekawe gdzie "cieniowała" włosy... przy całej staranności wykonania stroju, włosy pozostają w tyle, no ale nie można mieć wszystkiego. Myślę że jak uzupełni witaminki, to jakość włosów się poprawi. Swoją drogą też nie przepadam za Mackie face, kocham Stefki, gdyby miała taką buźkę, już by była moja :* :* :*
OdpowiedzUsuńBuziaki Mark
Karnawał - ale dużo Czarnuszek ^^ świetny plan na intrygę ^^ ciekawe co się później wydarzyło jak już wypili... hmmmm :P
OdpowiedzUsuńPodziwiam wytrwałość i konsekwencję przy tym projekcie! Sinatra jest boska i muszę się pochwalić,że ja też ją mam w swojej kolekcji;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Charli
Franka - niebanalna postać. (Odc. 98) Faktycznie kapelusz i butki kapitalne. Prezentuje się ona bardzo kobieco. I nawet ma body - no prawie jak body :))
OdpowiedzUsuńHmmm... dziewczynki czują miętę? Ciekawe...
Sesja zimowa bardzo udana. Bardzo podoba mi się "orzełek" lub "aniołek" na śniegu oraz ten cały krajobraz. Ślicznie je ubrałeś na ten zimowy spacer.
Gratuluję poczucia smaku oraz wyczucia w najdrobniejszych szczegółach.
Pozdrowienia z Gdyni!
O widzę, że operacja się udała ;) Gratuluję znamienitemu Panu chirurgowi ;)
OdpowiedzUsuńOdcinek 99 pełen napięcia, ale też humoru - bałwanek wymiata ;)
Czekam w napięciu na jubileuszowy ;)
I biorę się za naprawę gg ;/
Pozdrawiam
99.
OdpowiedzUsuńPogratulować udanej operacji. Pewnie Janet już przerobiła wszystkie możliwe pozy jakie tylko można zrobić.
Franki troszkę żal, ale czego nie robi się z miłości. :)
Klinika MARKMED pewnie niezły interes robi na tych przeszczepach ciał.. (?) :P
Podwórko Tess i Andrew przepięknie wygląda w tej zimowej scenerii. I ten bałwan... hihi
PS. Czekam na 100 odcinek - ciekawe kogo w nim zobaczymy? Może wszyscy wystąpią?
Ktoś ciekawy utknął w Celnym, ale z pewnością wart jest uwagi i z odcinkiem (jak będzie trzeba) poczekam, aż wyjdzie. :)
UsuńCzy wszyscy wystąpią... hmmm możliwe, możliwe. ;)
Co mnie zachwyca w 99-tym odcinku poza niewątpliwie wspaniałą jakością zdjęć, to najróżniejsze gadżety jak choćby bałwan. Poza tym jestem pod wrażeniem odzieży zimowej jaką mają Twoje dziewczyny. Super to wygląda.
OdpowiedzUsuńMARKED podjął się trudnej sztuki z transplantacją, ale wybrnąłeś jak zawsze perfect.
Mark wyślij Jacka do dziewczyn, żal jak się tak bidulki ocierają o siebie i nawet nos bałwana budzi w nich to i owo .... Pora to zmienić.
Aniu, dziewczyny zadecydowały być razem i samiec im do szczęścia nie potrzebny - życie. :)
UsuńMarku twoja precyzja chirurga jest ujmująca ^^ na samą mysl o przeprowadzeniu takiego zabiegu mam zimne poty... czapki z glów :D to prawda ze zimowe kreacje dziewczyn sa świetne...
OdpowiedzUsuńA informacja od Jacka przyprawiła Stefcię o "niegrzeczny" rumieniec :D
Myślę że Sara Parker... hmmm, ona też TO myśli ...
Pozdrawiam jak zawsze ciepło i do następnego poniedziałku :)
Stefa z Ferajną
Uprzejmie donoszę, że jestem najpierwszą fanką fotostory "Gotowi na Wszystko" i domagam się zdjęcia embarga z komentarzy pod postami!
OdpowiedzUsuńGdyby dziewczyny z "Gotowych" miały buty na słupkach to kupiłabym wszystkie bez wyjątku, a tak tylko "popaczę" ;)
Pani głos (jako kolejny) został wpisany do księgi "domagam się".
UsuńJednocześnie informuję, że do chwili rozpatrzenia sprawy to miejsce jest dla Pani otwarte!
Pozdrawiam
Menager Gotowych na Wszystko. ;)
Marku Marku a ja wiem już kto utknął na cle ^^ ale nie zdradzę nic, ciiii. :D
OdpowiedzUsuńJesteś niezłym detektywem. ;)
UsuńWitajcie, muszę przyznać, że NUDA i RUTYNA nie zagoszczą na Twoim blogu.
OdpowiedzUsuńPo raz kolejny jestem zaskoczona fabułą :) bardzo fajny i bardzo oryginalny pomysł z tą kliniką. Aż trochę nawet przerażający! Bałwan kapitalny :)) jak zwykle zdjęcia pełna profeska.
Pozdrowienia z Gdyni!
Kiedy 100? Kiedy 100? No kiedy TEN 100???
OdpowiedzUsuńAniu już w poniedziałek - zapraszam. :)
UsuńNo dobrze...
UsuńJaponczyk na 100 odcinek jest swietnyml wyborem!!!
OdpowiedzUsuńCiesze sie, ze pojawil sie w obsadzie Gotowych, bo jest czadowy, a wiem co mowie.
Moze by go podrasowac podobnie jak Janet i przeflancowac mu glowke na cialo Jacka?
Pozdrawiam
Janet zakochała się w "sztywniaku", więc takiej opcji raczej nie będzie.
UsuńPoza tym.. on ma być tym mocnym, sztywnym, idealnym do podpory. ;)
Tej postaci nie odgadłabym nigdy ! Nawet pojęcia nie miałam, że istnieje. Z tym większą ciekawością go oglądam. Robi wrażenie i godny jest do reprezentowania 100-go odcinka Gotowych. Zachwyca mnie fryzura. Ciało też jest pięknie wyrzeżbione. Trzeba przyznać, że Mattel przyłożył się i to bardzo.
OdpowiedzUsuńCo do sztywności, to niektóre lalki są tak piękne, ze nawet brak artykulacji można im wybaczyć, nie razi po prostu.
Zapomniałam, gratuluję dociągnięcia do 100- o odcinka na niezmiennym poziomie. Życzę kolejnych rocznic.
OdpowiedzUsuńSetny odcinek za nami. W tym odcinku sporo się wyjaśniło.. Sun i Jin w końcu są razem. Czarny dym kopcił się z fajki Jacka. Inni zostali w wiosce zwanej witryną. Wyspa jest korkiem... Ojej to nie ten serial..!!!
OdpowiedzUsuńA tak na serio gratuluję pomysłu tak ogólnie za całokształt!
Jak zwykle tak i tym razem zdjęcia superanckie. Masz talent!
Jin świetnie wpasował się w jubileuszowy odcinek. Sceny walki z Jackiem rewelacyjne!Gołąbeczki J&J bardzo do siebie pasują.
PS. Za mało tych scen walki, bo chciałbym zobaczyć ten rozlew plastiku :P
Pozdrawiam
Wow, lol... no niee ... ale zarąbisty odcinek :))) a text "nie chcę rozlewu PLASTIKU" jest debest ^^ jeszcze się śmieję :D ale i tak nic i nikt, żaden Ken nie pobije MOJEGO JACUSIA <3
OdpowiedzUsuńPara jest obłędna, są dla siebie stworzeni, a te zdjęcia... miodzio...
Pozdrawiam cieplutko,
Stefcia
Z okazji 100 odcinka GOTOWYCH na blogu, życzę Ci by Twój serial doczekał się więcej odcinków niż MODA NA SUKCES :) No i niekończącej się weny!
OdpowiedzUsuńCo sądzę o Japończyku, to już Ty doskonale wiesz, wiec dodam tylko że Janet wystrzałowo wygląda w płaszczu. Very sexi ;)
Pozdrawiam
Jaki super wystroj strony ^^
OdpowiedzUsuńGratuluję tak pięknej okrągłej rocznicy 100 odcinka!!! Życzę Ci dalszej przygody z Gotowymi, aby wena twórcza Cię nie opuszczała i abyś dalej nas zaskakiwał swoją wyobraźnią oraz przepiękną kolekcją cudnych i niepowtarzalnych Lalek.
OdpowiedzUsuńŻyczę, abyś doczekał się jakieś nagrody za wspaniały blog!
A sam odcinek - bardzo ładny - tak bym to nazwała. Miło popatrzeć i poczytać.
Jaka piękna z nich para... Jak Oni się kochają... Fajny ten Jin!
No to teraz dwóch walecznych :)
Bardzo ładna sesja zakochanych. Gratuluję oczywiście wspaniałych zdjęć!
Pozdrowienia z Gdyni
Ależ temperatura w ten lutowy dzień. Za oknem zima, a tutaj tropiki. Bardzo fajny przedsmak Walentynek. Podoba mi się, że uczucie między dziewczynami zwyciężyło i są razem. Japończyk leży w wyjątkowo trafionej pozie, jako pan i władca oczekuje "obsługi". Świetna sesja, dopracowana i jak zawsze z pomysłem i humorem.
OdpowiedzUsuńW pewien zimowy poniedziałek w polowie lutego poczułam w końcu klimat Walentynek. A dlaczego? Bo u Marka nowy 101 Odcinek ;)
OdpowiedzUsuńGotowi w pełni zakochani. Naliczyłam az 9 par :) Hmmm, czy dziewczyny robiły przed sesją to co myślę? Bo Franka taka poczochrana... hihi :)
Ależ odcinek!!! Aż się gorąco zrobiło :) romantycznie i seksownie :))
OdpowiedzUsuńFaktycznie - sporo par się "uzbierało". Bardzo fajna sesja - jak zwykle przemyślana i wywołująca uśmiech na twarzy (a nawet rumieńce!). No i te zdjęcia grupowe... bardzo gorący odcinek. I super! Na zewnątrz zima a tu chyba z 40 stopni :)) Ja też poczułam pierwszy klimaty Walentynek :) Dzięki!
Pozdrowienia z zaśnieżonej Gdyni!
101.
OdpowiedzUsuńAle słodki, czerwony i zmysłowy odcinek :)
Wszystkie parki w przeróżnych pozach, tylko pozazdrościć.
Tak sobie pomyślałem, że jak tak dalej pójdzie to mógłbyś poświęcić jeden odcinek kamasutrze.. :)
Gratuluję pomysłu i super zdjęć z planu!!!
Szał ciał, Boże obłęd!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Walentynki aż mi szczęka opadła... jestem jak najbardziej za pomysłem przedmówcy aby poświęcić odcinek na kamasutre!!!! toż to by było dopiero... Marku pozdrawiam cieplutko ^^ wiesz, że czekam na... ( hehe) kolejny odcinek ^^, który będzie specjalny, jak zawsze :D
OdpowiedzUsuńDzięki Wam Wszystkim!
OdpowiedzUsuńRazem z ekipą bardzo się staramy, by umilić wam szarość, przedwiośnia. :-*
PS. Dwa głosy na Kamasutrę, wezmę ten pomysł pod uwagę. ;)
A mnie szkoda tych dziewczynek... Biedne, mają tylko jedne gacie na całe to stado :(( Ciekawe jak się dzielą- "ty w poniedziałek, ty we wtorek" ;))
OdpowiedzUsuńAlbo: "Ja, ja, ja! Ja chcę dzisiaj założyć sexi gacie! Mam randkę!"
Oczywiście żartuję, a sesja w czerwieni bardzo rozpala wyobraźnię!
a hahaha, cieszę się że pomysł z kamasutrą zakiełkował w Twej wyobraźni :D
OdpowiedzUsuńJuz widzę te pozycje... i Jacusia w Akcji ...juz bez czerwonych gatek, za to z ognistą szablą w ... :D
Z okazji dzisiejszych Walentynek - KOCHAM WAS GOTOWI, Wszystkich Razem i Każdego z Osobna, wielki szacun dla Waszego Twórcy - Marku jesteś Niesamowity!!!!
OdpowiedzUsuńNo to jestem rehehehe ;-D
OdpowiedzUsuńTeraz pozostało Ci dokupić mnie do obsady :-*
Już nurkuję na ebay skarbie. ;) :*
UsuńZimowa sceneria jest wspaniała, poza tym światło jest jak trzeba. Piękne zdjęcia i równie piękne ubranka. Dobrze się mieli jak widać na wyjeżdzie, do tego jeszcze transportówka jak się patrzy.
OdpowiedzUsuńNa tym zdjęciu w transporterze widać dokładnie jaka z nich zakochana para ;)
OdpowiedzUsuńJin w kucyku sexi (mrauu). I te białe kurteczki, pod kolor chciałabym rzec.
Zdjęcia w śnieżnej scenerii wyszły bardzo romantycznie. Moim faworytem jest zwłaszcza, to gdzie para idzie zaśnieżaną alejką.
A tak po cichu już mi się strasznie tęskni za wiosną i Gotowymi w zieleni (i białej sukience ;D)
Podoba mi się ta śnieżna sceneria i zdjęcia jak zwykle na poziomie.
OdpowiedzUsuńTo pewnie ostatnie fotki śniegowe w tym sezonie, bo odwilż tuż tuż i do wiosny coraz bliżej.
Pozdrawiam Janet i Jin'a.
Brrrr.. zimno było w tym odcinku 102.
OdpowiedzUsuńTransporterek bardzo znajomy rehehehe - sprawdził się znakomicie. ;-D
Jeszcze piękna i brrrr zimowa sceneria. Swoją drogą bardzo ładna ale ja już też chcę wiosnę! Parka wygląda rewelacyjnie. Bardzo ładnie i elegancko ubrana. Zdjęcia też superaśne! Wszystko superaśne! :)) Swoją drogą, ciekawe kiedy coś mi się nie spodoba hihi. Gratuluję udanej sesji z tą cudną i zakochaną parką.
OdpowiedzUsuńSłoneczne pozdrowienia z Gdyni :)
Ale się teraz będzie działo... Coś czuję, że Ru wprowadzi w serial trochę więcej pikanterii :) Cieszę się, że W KOŃCU (!) RU dotarł(a) :) wygląda fantastycznie i baaaaaardzo seksownie. A cóż za butki - pozazdrościć! Bardzo podoba mi się zdjęcie wszystkich "czekoladek" :)Ru jako taka wisienka na czekoladowym torcie.
OdpowiedzUsuńGratuluję udanej sesji i przy okazji wywiadu :))
Udało mi się znaleźć tą audycję w sieci. Chętnych do posłuchania ciekawej audycji o Barbie z udziałem naszego Bloggera :) zapraszam na stronę: http://www.polskieradio.pl/10/2289/Artykul/799114,Barbie-ma-54-lata
Gratulacje i pozdrowienia z zimnej brrrrrr Gdyni!
O jak super, że w końcu dotarł :) No to teraz Ru do dzieła :D To ubranko i buty ma ekstra. I widać, że porządnie wykonane, haftki jako zapięcia i taka dbałość o szczegóły.
OdpowiedzUsuńTego wywiadu wczoraj szukałam na stronce, ale chyba jeszcze nie było. Bardzo się cieszę Aniu, że dałaś ten link :)
Marku, świetnie się Ciebie słuchało. Profesjnalizm ;D
Bardzo pięknie ją zaprezentowałeś. Królik wcześniej zafascynował mnie swoją sukienkową Ru, teraz Twoja wywarła na mnie wrażenie. Jestem bardzo ciekawa jak ten wamp wkroczy na salony "gotowych na wszystko" Piękna lalka, widać, że dopracowana bardzo.
OdpowiedzUsuńPonieważ był link podany wyżej, to odsłuchałam całej audycji nt 54 letniej Barbie. Nawet ciekawy był, szczególnie wrażenie wywarła na mnie wiadomość, że nasz sławny performen Zbigniew Libera również przedstawił Barbie. I to jak niesamowicie.
Wywiad z Tobą bardzo przyjemny. Dobrze wypadłeś :)
103. Przybyła szefowa na wszystko gotowa !!! :D
OdpowiedzUsuńNie no - leżę!boskie to porównanie ciał!Eddie jest genialną przedstawicielką rasy BLOND :P heheheh no a "cyce jak donice" Ru zasługują na oklaski!!!
OdpowiedzUsuńJak Ty to robisz, że nawet odcinek porównawczy ciał potrafi trzymać w napięciu. Z zapartym tchem czytałam i czekałam kiedy w końcu pokażesz te CYCE! Komentarz Ru na sam koniec rozłożył mnie na łopatki.
OdpowiedzUsuńJa też się ubawiłam, super to zaaranżowałeś :) Świetnie pasuje do niej czerwony płaszcz i toczek z futerkiem. Rewelacja, a sylwetkę ma taką i wogóle taki ma rajc w sobie, że żadna jej nie podskoczy .
OdpowiedzUsuń(.)(.)
OdpowiedzUsuńChyba sobie takie zrobię. ;-D
WOW!!! Różnica jednak znaczna! Fantastyczne porównanie, Ru - cóż za dopracowanie szczegółów! No - ma czym oddychać... teraz inne kobitki niby takie hmmm kształtne, to faktycznie bledną :)) uśmiałam się zaczynając od samego tytułu "Cyce jak donice" hahaha... czerwień rządzi!
OdpowiedzUsuńGratuluję fantastycznych zdjęć, aż trudno uwierzyć, że to wszystko dzieje się na przysłowiowym "metrze kwadratowym" a wydaje się jakoby było to mega studio. Masz bardzo dobre wyczucie.
Baaaaardzo podobał mi się ten odcinek. Mimo, iż miałam bardzo ciężki tydzień, to możliwość śledzenia Twojego blogu jest niczym najlepsze lekarstwo na całe zło!!! I mówię to z całą odpowiedzialnością!
Mroźne pozdrowienia z Gdyni
Kolejny raz muszę to przyznać, że masz niebywały dar robienia lalkom zdjęć. Ru wiadomo, jest sztywna jak pal Azji, a jednak nie "widać" tego na zdjęciach. Zdjęcia od góry gdzie Ru samotnie turla się po wyrku są z gatunku artystycznych. Tytuł zapowiadał, że Ru dosiądzie konia, a tymczasem siadła niczym przyboczny Don Kichota tyłem do przodu , tak się na osiołku jedzie. Ale może tak jest bezpieczniej, bo Moniqe mogłaby wydrzeć jej te śliczne pukle.
OdpowiedzUsuńOdcinek 105.
OdpowiedzUsuńRutka, Rutka, ciągle ta Rutka, zaczynam być o nią zazdrosna. ;-D
To ja dałam cynka Monique, by sprawiła manto tej blondi. :-D :-D ;-D
woow,zdjęcia Rutki w negliżu - bomba!niezłe z niej ziółko!
OdpowiedzUsuńUfff.. robi się coraz cieplej...
OdpowiedzUsuńJak już tak RU promuje się ostatnio u Ciebie na blogu to za tydzień proszę o jeszcze jeden odcinek z nią w roli głównej to będziemy mieć od razu lato bez wiosny :)))
Ru z Edi super się dobrały, jak takie kolorowe papużki nierozłączki :D
A historia z koniem Michelem i Monique super, choć wyobrażałem sobie trochę inne ujęcia ;)
I znowu gorący odcinek... i dobrze, bo z tą zimą nie da się już żyć!
OdpowiedzUsuńDziś rano widziałam tą reklamę "...siedzę na koniu - tyłem" jakoś rozwalają mnie te teksty :) uśmiałam się, jak zobaczyłam tytuł hahahaha, aż szkoda, że nie posiadasz białego konia w swoim zbiorze :) Jak zwykle ciekawy pomysł.
Sesja zdjęciowa Ru świetna. No i ta szarpanina! Szaleją Babeczki :)
Pozdrowienia z Gdyni
Fajnie, że sesja Rutki Wam się podobała i chyba nawet jest skuteczna, bo w Warszawie coraz mniej śniegu. ;)
OdpowiedzUsuńHuhu, ale gorąco :) Ale jak Monique potrafi walczyć o swojego mężczyznę ;)
OdpowiedzUsuńSesyjka Ru, że Mrauu :)
Pozdrawiam
odc. 105 Siedzę na koniu ... oczywiście tyłem :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za dużą dawkę humoru z polotem :) Zawsze z przyjemnością oglądam kolejne odcinki. Pozdrawiam,
Dziękuję za pozdrowienia i wzajemnie.
UsuńCieszę się, że moja ekipa stała się inspiracją. Będę z przyjemnością śledził poczynania prac nad salonem i domyślam się, że wykonany przez Ciebie będzie arcydziełem. :)
Gotowi byli fajniejsi jak się nie puszczali. Dlatego ja odpadam. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń"Gotowi" przyjęli do wiadomości.
UsuńRównież żegnam i pozdrawiam.
O!!! FANTASTYCZNY NOWY BANER!!! Ciekawa jestem ile czasu zajęło Ci ustawienie całej niesfornej gromadki :)) W każdym razie wielki SZACUN!!!
OdpowiedzUsuńOsobiście bardzo mi się podoba - w końcu są wszyscy bohaterowie.
Mam wrażenie oglądając zdjęcia i czytając post, że w głowach wszystkich Gotowych są ogromne burze mózgów - aż czachy dymią :)
Zdjęcia oczywiście są kapitalne - gratulacje!
Pozdrowienia z szarej :( Gdyni
Odcinek "Nowy baner".
OdpowiedzUsuńOglądając zdjęcia, które są tak realistyczne i bardzo dobrze wyreżyserowane,dosłownie słyszę gwar rozmów i śmiechu. Czuję też unoszące się zapachy perfum. Bo to eleganckie towarzystwo :) Pięknie wszystko.
Genialny pomysł, by nawet ze zmian banera zrobić cały odcinek ;) patrząc na to zdjęcie widać, jak ekipa "Gotowych" urosła! Jejusiu, toż faktycznie nim się obejrzymy 2 roczniczka im wskoczy!
OdpowiedzUsuńHahaha. Rozwaliło mnie zdanie o smyraniu się.
Podobają mi się Twoje opowiadania, ciekawe, z humorem i "pieprzykiem". Zawsze podziwiam, że tak potrafisz upozować "sztywniary", że robią wrażenie jakby były artykułowane.
OdpowiedzUsuńJola
PS Karolina dołącza się do powyższej opinii :)
Nowy banner jest świetny ^^ - gratulacje :)
OdpowiedzUsuńFoty jak zwykle są niesamowite - jak Ty to robisz Mark, ze Gotowi żyją??? te zdjęcia są jak żywe, uwielbiam je - wiosenne pozdrowionka z Krakowa
odc. 106
OdpowiedzUsuńŚwietnie wymyślony nowy baner!!!
Nowe logo też zmienione na wielki plus!!!
W ogóle cały pomysł na odcinek bardzo ciekawy.
Jak widać można zrobić coś kreatywnego :)
Gratuluję i brawo, brawo, brawo!
Hi Mark: Hello from Spain: I did not know this section of your blog to leave messages. Whenever I visit a blog I like to leave a comment. Your dioramas are always the best. Your furniture is always perfect. Your collection of dolls is awesome. I take note. Take this opportunity to answer it here to your question articulated bodies.
OdpowiedzUsuńI'm trying to put all my Barbies articulated bodies. For me these bodies are the most realistic articulated. I buy them in toy stores in my city. I hope of buying Barbies fashionistas I see. In my town there and every Barbie fashionista deals worth 12 euros. I'm slowly buying such Barbies.
I assume that you too can buy internet articulated bodies but I always buy them in toy stores.
If you have any questions, you ask me.
Keep in touch
AAAAA KKKIEEEDDDYYYYYY BĘDĘ JAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA?
OdpowiedzUsuńRehehe ;-D
Pamiętam ten odcinek z domkiem. Też mi się wydaje jakby to było wczoraj ;)
OdpowiedzUsuńGrill bardzo pomysłowy i te małe kiełbaski, mniam.
Rozbroiło mnie zdjęcie w stylu "zdechł pies" :)
Pozdrowionka
To ja zostawię swój ślad, że nadal zaglądam i oglądam i czytuję. Ino nie zauważyłam "fanpejdża" i nie wiedziałam gdzie umieszczać zachwyty;)
OdpowiedzUsuńWiosna... świeże powietrze, kiełbaski z grilla, piwko i ten papierosek od czasu do czasu... Żyć nie umierać!
OdpowiedzUsuńFajne fotki wspomnieniowe z tą mglistą poświatą, no i piesek na każdej przybrał inną pozę.
Bardzo professional :D
odc. 107
OdpowiedzUsuńWidzę, że blondynki żądzą, a ja i tak nie wrócę do tego koloru włosów. ;-D
Lokowana, karbowana i prosta do tego koleś z jasnymi włosami i jeszcze pies blond - węszę spisek rehehehe.
Czuję się jak bym tam z nimi była! Super!
Witajcie! Jestem pod wielkim wrażeniem tegoż odcinka!
OdpowiedzUsuńNie dość, że wspaniałe wspomnienia (oraz zdjęcia!) to mnie osobiście rozwaliło:
- pies,
- grill,
- zawartość na grillu,
- torebka,
- ...i ten papieros... jakbym cofnęła się w czasie!
Mark - dla mnie REWELACYJNY ODCINEK!
Bardzo przyjemnie mi się go czytało - faktycznie - tak baaardzo wiosennie!
Dzięki!
Pozdrowienia z już śpiącej Gdyni.
No i mamy kolejny odcinek :)) i jaki on milutki, różowiutki i taki przed ślubny... wspomnienia wracają.
OdpowiedzUsuńSukienki w różnych fasonach, ale chyba Gabi ma tą najładniejszą jak dla mnie oczywiście. Widzę na balkoniku coś kwitnie?
Ciekawa jestem, ile czasu zajęło Ci ostatnie zdjęcie hihi ale w sumie wprawę już masz!
Serdeczne pozdrowienia z Gdyni!
Kwitnie roślina, która jako jedyna (już kolejny rok) przetrwała zimowe mrozy. Inne kwiaty też już posadziliśmy, aczkolwiek na zdjęciach ich nie widać.
UsuńPS. Nieskromnie powiem, że ostatnie zdjęcie to naprawdę pikuś. ;) :*
Dziękujemy za pozdrowienia i wzajemnie.
Dzisiejszy odcinek utwierdza mnie w przekonaniu, że biorąc pod uwagę czystą fikcję to coś jest prawdziwego w tych zdjęciach. Gabi wygląda na tych fotografiach na bardzo przejętą i podekscytowaną nadchodzącym wydarzeniem jakim jest jej własny ślub. Moim zdaniem ma śliczną sukienkę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nowożeńcom niech się wiedzie!
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia;)
praca zespołowa nad kreacjami się udała!
Wszystkiego naj Nowożeńcom.
OdpowiedzUsuńGratulacje dla krawcowych i dla stylisty ;).
Gabi wygląda przepięknie i jakże inaczej niż na codzień (dopięta treska - super). A Ryan też na galowo niezwykle dużo zyskał pomimo, że sztywniak z niego, bo mu w garniaku do twarzy.
Pozdrawiam.
Najserdeczniejsze życzenia na nowej drodze życia dla nowożeńców ;)
OdpowiedzUsuńJestem pełna podziwu dla kreacji od Amaret. Lalki wyglądają w nich świetne, zwłaszcza przed obiektywem TAKIEGO Fotografa ;)
Do odcinka 109
OdpowiedzUsuńWSZYSTKO PIĘKNIE!
Odlećcie razem, tylko we dwoje, połączcie serca i usta swoje. To będzie odlot! To będzie jazda! Niech Was prowadzi szczęśliwa gwiazda.
Ciocia Ela ;-)
Sesja z parą młodą bardzo mi się podoba. Ken F bardzo przystojny. Pięknie ubrałeś lalki.
OdpowiedzUsuńAleż cudowny odcinek... ech, aż się rozmarzyłam... i wspomnienia wróciły :))
OdpowiedzUsuńCudne stroje!!! Piękna sesja - serdecznie gratuluję Nowożeńcom.
PS. a weselicho udane? :)))
Pozdrowienia z Gdyni
Anka
Witam, jestem Lusia. Pierwszy raz jestem na ślubie w Blogerowie. Piękna sesja ślubna. Życzenia pomyślności dla Gabi i Ryana. To Ich Wielki Dzień i pięknie upamiętnony... tyle w nim romantyzmu, ognia i pasjii. Przeczytalam bloga. Moją ulubienica jest Nicol. Jest mi bliska, bo wiem co to znaczy żyć w cieniu Sławnej Siostry... w sesji - gdy rozmawia z siostrą po jej przyjeździe, Nicol znowu weszła w rolę twardzielki a przecież tyle w niej miękkości i ciepła - co wypłynęło w kilku sesjach tuż przed. Siostra przyjechała, rzuciła górę ciuchów... zdjęć, bilbordów... zachwyciła... podbiła... zdominowła... A Nicol ... kto lubi stać w cieniu? ... i ... przegrywać... Bardzo ciekawią mnie jej dalsze losy... Wydzie kiedyś z cienia? Skąd u Rene taka potrzeba dominacji?
OdpowiedzUsuńWitaj
UsuńNicole naprawdę nie jest w cieniu, a już z pewnością nie przeszkadza jej pozorna wyniosłość siostry. Rene jest jaka jest, bo to wynika z jej dawnych kompleksów - niegdyś była lekko przygruba, miała brzydki kolor włosów, mieszkała w ciasnym pokoju i nigdy nie miała półki z kosmetykami o jakiej marzyła. Jej kariera, to zasługa ciężkiej pracy nad sobą i to właśnie ona, a nie Nicole nosi pancerz, który sprawia, że jest tak teraz odbierana. Muszę faktycznie pomyśleć nad odświeżeniem wątku tych sióstr.
Pozdrawiam
Spoko... spoko... Sama mam mnóstwo komleksów... i musze nad sobą pracować... cóż niestety ja zawsze byłam tą brzydszą siostrą... ;( Szacunek dla Rene... Nie sądź po pozorach ... to nauczka dla mnie :D Ale dziewczyny mają w tobie obrońcę!!! ... Jestem bardzo ciekawa co z nimi dalej... bo z tego co widziałam w komentarzach... wątek zainteresował też innych... A swoją drogą jak mawiał MójDoktor : Jeżeli coś wzbudziło w tobie takie emocję to pytanie dlaczego? Pozdrawiam Lusia ;)
UsuńSpoko... Spoko... każdy ma jakieś kompleksy i chyba w każdej historii ktoś znajdzie trochę własnej...
UsuńMoja osoba jest w tym projekcie reżyserem, więc, to ja decyduję co komu pisane, jaką ma przeszłość i jaka czeka go przyszłość, to fajna zabawa, ale to fikcja, a aktorki, to tylko lalki. Dziś ktoś jest gwiazdą, a jutro może być prostytutką ;). Dziewczyny i chłopaki godzą się na wszystko, stąd też tytuł - "Gotowi na wszystko".
Pozdrowienia
:)
OdpowiedzUsuńJaki przyjemny wpis! Dziękuję za miłe słowa. Polecam się na przyszłość- jak będziesz szykował kolejne weselisko- chętnie coś uszyje!;)
Zdjęcia jak zwykle ciekawe, bo lalki wyglądają jak żywe;)
pozdrowienia:)
Słowa szczere i prawdziwe! :)
UsuńKrążą plotki po witrynie, że Andrew i Tess coś planują na sierpień, ale nic jeszcze nie jest oficjalne potwierdzone haha.
Jedno jest pewne, na pewno skorzystają z Twojej pomocy. :*
Pozdrowienia :D
Przedostatnie zdjęcie mnie zmiotło. Aż mi się obiad przypalił XD
OdpowiedzUsuńI kolejna piękna kreacja! Muszę przyznać, że oprócz wydarzeń, zaczynam również z wielką uwagą przyglądać się kreacjom. Jestem pod wrażeniem. Fajną macie współpracę :))
OdpowiedzUsuńSesja bardzo udana. Ciekawe kto odwiedzi Ciotkę w Gdyni i Karwi...
Słoneczne pozdrowienia z Gdyni.
Dzięki w imieniu nas obojga. :)
UsuńNaturalnie, że ktoś Cię odwiedzi, a może Ty sama masz jakieś typy? ;)
Hmmmm... no to muszę przeprowadzić jakiś casting :))
UsuńTrochę nie zaglądałam, a tu tyle się dzieje ;) I basen i piękne góry i nowa postać - totalna niespodzianka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
Odc. 113: Pop Icon.
OdpowiedzUsuńGratuluję realizacji planów:)
Zaczynam wątpić powoli w to, że moja Pop Icon zostanie w pudełku- Twoje zdjęcia narobiły mi ochoty na "obmacanie" mojej:p
Pozdrowienia!
Mniam :)
OdpowiedzUsuńPięknemu we wszystkim ładnie. ale mnie "Ikonka" najbardziej się spodobała w złotej bluzce i w stroju Sinatry ;) i świetny kontrast stanowi z Janet.
Ostatnio miałam w łapce takie krzesełko, ale myślałam, że dla barbie będą za niskie, a tu proszę ;)
Pozdrówka :)
Te dwie FR są jak dzień i noc, tak kontrastują z sobą, ale i też się na wzajem uzupełniają. Z niecierpliwością czekam na warszawską sesję. I na nadmorski odcinek oczywiście :D
OdpowiedzUsuńpozdro :)
Hej Mark, zapraszam do mnie po odbiór nominacji :) Pewnie mi nie uwierzysz po tylu falstartach, ale wróciłam na bloga ;)
OdpowiedzUsuńDzięki za nominację Zosiu :-)
UsuńZapewne zauważyłaś, że ja nie udzielam się na innych blogach, ale na Twoje pytania postaram się wkrótce odpowiedzieć. :*
PS. Może uda nam się spotkać na kolejną lalkową sesję. :)
Pozdrawiam Mark
Dzięki :) Będę czekała na odpowiedzi.
OdpowiedzUsuńA co do sesji, to bardzo, bardzo chętnie! Any time, a najlepiej w jakiś poniedziałek ;)
Ojej, ile zaległości miałam na Gotowych :0
OdpowiedzUsuńAle już ponadrabiałam ;)
Witam nową bohaterkę. jej mold jest chyba jednym z najbardziej udanych współczesnych Mattelowych. wszystkie trzy niby takie same a każda inna.
Sesja wśród traw(?) na balkonie wyszła jak w sitowiu nad rzeką.
A i sesja nad Bałtykiem :) Od razu mi cieplej, gdy oglądam takie fotki w dzisiejszy zimny wieczór. Ile ludzi na tej plaży! Aż w takim tłumie n ie miałabym odwagi robić zdjęć. I te mokre bąbelki Barbie. Hihi.
Pozdrawiam :)
Suknia Tess imponująca :) I piękna romantyczna sesja młodej pary. Tess w tych włosach początkowo pomyliłam z Sarą. Aleś jej loki zrobił ;)
OdpowiedzUsuńWszystkiego naj dla młodej pary ;D
Ja także dziękuję za miłe spotkanie i patrząc na te balkonową sesję bardzo, ale to bardzo żałuję, ze nie mogłam być wcześniej.
OdpowiedzUsuńMarek, Jola - jeszcze raz - oficjalnie ;) - ogromne dzięki za przemiłe spotkanie, rozmowę, wspólną sesję, a dla Marka dodatkowe podziękowania za usługi fryzjerskie - naprawdę miałam wrażenie, jakbym wracała do domu z nową lalką!
OdpowiedzUsuńPS: Zauważyliście, że na trzecim od góry zdjęciu Sydney wygląda dosyć groźnie? Jakby chciała wymierzyć biednej Lynette policzek! :)
pozdrawiamy EMILKĘ!!! :P
OdpowiedzUsuńNie przejmuj się jakąś tam Emilką. Rób swoje i działaj blogowo. Na szczęście masz sporo ludzi na blogu, którzy odwiedzają to miejsce tylko z zainteresowania lalkami i niczym więcej. Potrafisz robic świetne sesje i to jest solą w oku niestety. Nie schodzisz z poziomu i tak trzymaj. I pamietaj "psy szczekają, a karawana jedzie dalej"....
OdpowiedzUsuńHello from Spain: I really like these pictures of Barbie surrounded by Angels. Fabulous photos. I see that you changed and put a body articulable. More real .. Keep in touch
OdpowiedzUsuńHello from Spain: congrats on the 3 years of your other blog. Your collection is fabulous and always a treat for me see your dolls. Keep in touch
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia, świetny blog dla prawdziwych zapaleńców. Pozdrowienia z północy Polski ;-)
OdpowiedzUsuń