środa, 26 października 2011

odc.35 Sonia Jang - My Melody-Hello Kitty

Sonia to czwarta (ostatnia) z paczki ślicznotek, kupionych bez pudełka.
Zostawiłem ją w opisie na koniec bo dla mnie to taka "wisienka na torcie". :)
Właśnie ona podoba mi się najbardziej.

Jest najmłodszą dziewczyną z całej paczki, trochę jeszcze naiwna i dziecinna ale na pewno nie głupiutka.
Bardzo imponuje jej Rene, tak jak starsza koleżanka lubi modę i misternie ułożone włosy. :)
Inne cechy Soni poznacie w następnych odcinkach.

Dossier
imię - Sonia
nazwisko - Jang
data przybycia do mnie - 10 października 2011
rok produkcji - 2008
headmold - Steffie 1971
ciałko - MM 2003
ręce - lewa prosta, prawa zgięta w 90 stopni.
seria - My Melody-Hello Kitty
numer katalogowy - M7510
oczy - niebieskie
usta - różowe
włosy - jasny brąz
znak zodiaku - ryby


Tak moja Sonia wyglądała w swoim oryginalnym pudełku, pochodzi z serii My Melody.
Wizerunek jaki prezentuje w oryginale jest dla mnie jednak zbytnio przesłodzony, dlatego w jej przypadku nie żałuję, że nie ma swoich oryginalnych ciuszków (poza brakiem okularków).

foto lalki NRFB - źródło internet

U mnie Sonia nosi sukienkę w kolorze wrzosu, który przy załamaniu światła opalizuje na błękitny.
Możliwe, że jest odwrotnie. :) Jedno jest pewne, kiecka jest szałowa.


Fryzura też nie jest "fabryczna" w oryginale miała dwie kity. Moja dostała grube gęste loki.


Z oryginalnego ekwipunku posiada jedynie swój wisiorek w kształcie serduszka.
- Ktoś mnie wołał? - zapytała, nadsłuchując Sonia.


Sonia ma super gęste włosy oraz podwiniętą grzywkę.


Rysunek oka w niebiesko-zielone barwy fajnie współgra z jasno różowym cieniem.
Jej spojrzenie skierowane jest w prawą stronę i przyozdobione licznymi rzęsami.
Dziubek pomalowany na kolor różowy.

- Znów słyszę wołanie - stwierdziła Sonia.


Już wiadomo kto wołał Sonię.
To jej starsza siostra Steffie, która nie mogła doczekać się wspólnej sesji.


Mimo tego samego moldu, różnice w rysunku oka czy koloru ust sprawiają, że Sonia wygląda na młodszą od Steffie. Nie na darmo stosowane jest przysłowie, "że diabeł tkwi w szczegółach".


Steffie i Sonia to już trzecia para sióstr w mojej ekipie. Ale dlaczego nie? Wszystko się może zdarzyć. :)


Bardzo mi się podobają jej gęste kasztanowe włosy i ta grzywa.
Headmold który nosi, zaczynam uwielbiać z lalki na lalkę coraz bardziej. :)
To dopiero czwarta (Steffie 1971) w mojej kolekcji.


Moja czwórka panien, kupiona w drodze wyjątku bez pudełeczek, nie żałuję! :)


Cała moja czternastka, czekająca na nowe odcinki i kolejnych bohaterów.
Ridge, Gabi, Alek, Demi, Nicole, Sonia, Rene, Lynette, Steffie, Summer, Barbie, Mila, Edie i Tess.
Niektóre panny zamieniły się ze sobą strojami, od tak żeby było inaczej a Mila i Nicole znów mają "skorupy" na głowach. :)

sobota, 22 października 2011

odc.34 Summer Top - Top Model

Witajcie w sobotę.
Korzystając w wolnego dnia, porwałem się z aparatem na kolejną (trzecią) panienkę z ostatnio nabytej paczki "bez pudełkowych".
Przybyła do mnie już jakiś czas temu, więc wypada bym ją w końcu przedstawił.
Rudowłosa przepiękna Summer z serii Top Model zagościła w mojej ekipie jako szczęśliwa trzynastka. :)


Tak laleczka prezentowała się na zdjęciach promocyjnych.
Niestety z oryginalnych ubranek ma tylko zielony kostium kąpielowy i szpilki.


Dossier
imię - Summer
nazwisko - Top
data przybycia do mnie - 10 października 2011
rok produkcji - 2007
headmold - Steffie 1971
ciałko - MM 2003
ręce - lewa prosta, prawa zgięta w 90 stopni
seria - Top Model
oczy - szaro zielone
usta - jasno różowe
włosy - jasno rude
znak zodiaku - Waga

Moja Summer jednak nie narzeka, dostała piękną zieloną sukienkę (Galeria Barbie) z małych cekinów.
Wygląda w niej bardzo szykownie.


Ciemny kolor paznokci, to taki mały znak rozpoznawczy dziewczyn z Top Model.


Zielone szpilki, to właśnie one przybyły do mnie razem z Summer.
Niestety wykonane z miękkiego plastiku, przez co obcas wygina się jak by był nagrzany od świeżego asfaltu. :) ;)


Ruda ma cudowną buźkę, opartą na headmoldzie Steffie (1971) który z każdą nowo nabytą lalką lubię coraz bardziej.
Oczy utrzymane są w bardzo spokojnych barwach, zieleni, brązu i szarości. Do tego duża liczba rzęs.
Usta w charakterystycznym dla moldu Steffie dzióbku. Rysunek ust jest dość łagodny, szminka w delikatnym perłowym różu.


Najbardziej jednak urzekły mnie włosy Summer a właściwie ich kolor.
Bardzo jasny wręcz pomarańczowy rudy!
Gdy się bardziej im przyglądam, dopatruję się nawet cieniutkich blond pasemek.


Fryzura uczesana w koński ogon, zaczesane pasmo włosów przy linii czoła lekko je zakrywa.
Do tego Sammer ma wypuszczone dwa pejsy, pokręcone w spiralki.



Do pięknej cekinowej sukienki laska dostała białe boa, które niczym wiśnia na torcie dopełniła jej stylowy  image.



Tu Summer ze swoją koleżanką Steffie. Obie na tej samej buźce a tak różne.


Oraz z rodzimą Top Model (Teresą) Demi.


Rano podczas robienia sesji była gęsta mgła.
Summer postanowiła wykorzystać ten widok i pozować przy barierce mojego balkonu.


Summer jest przedostatnią dziewczyną jaką udało mi się upolować pewnej zbiorowej aukcji internetowej.
Kolejna bohaterka przedstawiona zostanie w przyszłym tygodniu.

wtorek, 18 października 2011

odc.33 W lesie w Wielkopolsce.

Dziś druga (ostatnia) część relacji z wyjazdu do Wielkopolski.
Planowałem jeden post po powrocie a wyszły dwa w trakcie wyjazdu. :)
Leśna eskapada czterech przyjaciółek, zaowocowała w niżej przedstawione fotki.
Dziś znów mało treści, bo zdjęcia mówią same za siebie.

Rene, Steffie, Lynette i Edie zaszyły się głęboko w las.


Edie podziwiała wszystkiego rodzaju narośla na drzewach. Zielony mech i czarne huby.


Powalony pień brzozy idealnie sprawdził się jako tło do jednego z pierwszych zdjęć, ona i Lynette idealnie się dobrały.


Rene znalazła grzyba, nie był jadalny ale zawsze to ten pierwszy w życiu. :)


Sesja przy korzeniach, oczywiście słońca było pod dostatkiem.
Było sucho, co pozwalało, że można było sobie gdzieś przycupnąć i odpocząć.



Lecz miejscami dość stromo, wycieczka po lesie przypominała miejscami górską.


Odpoczynek na suchych liściach w blasku słońca.


Drzewa podobno dają dobrą energię.
Edie postanowiła wypróbować jej przekazywanie, przytulając się do drzewa.


Lynette natomiast zrobiło się szkoda drzewa wyżartego przez jakieś robale.
Przy okazji opowiem Wam kawał pasujący do sytuacji.

- Brunetka mówi do blondynki.
- Zobacz kochana jaki piękny las!
- Ja nic nie widzę bo mi drzewa zasłaniają - odpowiada blondi :)




Ostatnie zdjęcie w lesie, czas wracać na kwaterę.


Dziewczyny w kwaterze. Krótki urlopik dobiega końca, wracamy do domu.


Do zobaczenia, kiedyś tam. :)

poniedziałek, 17 października 2011

odc.32 Relacja z wyjazdu (na żywo)

Witam, cały czas jestem jeszcze na wyjeździe.

Pogoda bardzo dopisuje, dużo słońca, jezioro i las. Okoliczności idealne do spacerów i fotografowania.
Cztery panny które zabrałem jako "delegację", były dziś ze mną na pierwszej sesji.
Wszystkie ubrane w jesienne kreacje idealne do pozowania w plenerze.
Rozpisywać się nie będę bo w sumie nie ma o czym.
Zapraszam więc na foto relacje.

ps. Rene zdecydowała się na związanie swoich nietykalnych loków i pierwszy raz założyła spodnie. :)



Taki widok mogły podziwiać siedząc na ławce.







Dziewczyny jak widać ubrane są w jeansowe spodnie i różne kurtki.


Rene - ubrana w żakiet w szkocką kratę (Gabi 5 mates).


Lynette - w beżową kurtkę (z odzysku) i szal (Galeria Barbie).


Edie - marynarka z kożuszkiem (z odzysku) oraz biały wełniany szalik (Galeria Barbie).


Steffie ubrana w zieloną kurtkę (odzysk) w kolorze butelkowej zieleni, idealnie pasującej do cienia na oku.



Zrobiłem jeszcze sesję w lesie ale efekty zaprezentuję jutro. Pozdrawiam Wszystkich.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Lalki i Odcinki