Jak wiecie wielkimi krokami zbliżają się "Andrzejki", ale grupka moich "Gotowych" postanowiła świętować wcześniej. Andrew, jego dziewczyna Tess i kilka innych osób, połączyło tą imprezę z otwarciem nowego osiedlowego klubu o wdzięcznej nazwie "Muszelka".
Tess: Wszystkiego najlepszego kochanie, dużo zdrówka i szczęścia. Wszyscy oczywiście przyłączyli się do przedwczesnych życzeń, po czym zaczęli imprezować.
Specjalnie na prośbę BEES - PODKŁAD MUZYCZNY!!! :D
Muszelka, jest wyposażona w stół bilardowy, co bardzo ucieszyło zwłaszcza męską część towarzystwa, ale nie tylko faceci kochają bilard!
Andrew jako gwiazda wieczoru ma zaszczyt rozpocząć pierwszą grę, na nowym nigdy nie używanym stole.
Andrew: Te bile są jeszcze dziewicze, naprawdę chcecie bym to ja pierwszy je puknął - zapytał z żartem.
Ridge: Chłopie jasne, przecież masz imieniny inaczej już dawno bym to zrobił pierwszy.
Janet: Powinnam zaznaczyć fakt, że kobiety moją pierwszeństwo, ale zgadzam się z Ridge'm, w tym przypadku.
Andrew: No to co, mam zaczynać?
Ridge, Janet: Tak!
Tymczasem dziewczyny plotkowały sobie o wszystkim i o niczym.
Summer: Fajna ta Muszelka, jej klimat sprawia, że czuję się jak nad morzem.
Mila: No faktycznie, taki typowy wystrój nadmorskiej knajpy. Och... milo wspominam moje pierwsze nadmorskie wakacje 2011, to właśnie tam poznałam mojego Ridge.
Barbie: Moja premiera też miała miejsce nad morzem, ale wtedy byłam jeszcze Barbie TNT.
Summer: Dziewczyny, a gdybyśmy urządziły tu Sylwestra, co sądzicie.
Mila: Super pomysł, trzeba to koniecznie przedyskutować z resztą.
Gabi: Jak tu jest fajnie, czuje się wyśmienicie, to wino jest pyszne w smaku.
Ryan: Tylko nie upij się kochanie, bo mam dla ciebie małą niespodziankę i chcę byś zachowała trzeźwość umysłu.
Tymczasem Tess, która obserwowała całe towarzystwo, postanowiła podejść do stołu, przy którym rządziła aktualnie Janet.
Janet: To teraz moja kolej, uwielbiam tą grę, trzymajcie się panowie.
Ridge: No, no nie wiedziałem, że mamy w stadzie taką ekspertkę, co za postawa, jakie zdecydowanie.
Tess: Nauczycie mnie w to grać. Janet jestem pod wrażeniem.
Wróćmy do gołąbków.
Gabi: To jaka ta niespodzianka kochanie - wróciła do tematu z ciekawością.
Ryan: Jeszcze nie teraz, powiem ci po północy, teraz są imieniny Andrew, nie chcę zwracać na siebie uwagi.
Gabi: Co ty kombinujesz?
Ryan: Ciii, cicho już, daj buziaka.
Po jakimś czasie i kilku kolejkach trunków wyskokowych, Barbie i Summer poczuły procenty i zaczęły tańczyć. Gabi i Ryan ciągle w swoim świecie, nie oszczędzali sobie czułości. Mila lekko znudzona postanowiła ruszyć w stronę stołu.
Reszta załogi nadal pukała w bile. Ridge, Andrew i Janet przyuczali Tess, gdyż ta nigdy nie trzymała w rękach kija bilardowego.
Janet: Kochana, przed uderzeniem musisz się bardziej nachylić i trzymać kij trochę bliżej końca.
Tess: Przecież trzymam, a nachylić się nie mogę, bo za mną stoi Ridge, ha ha.
Mila: Spoko kochana, nachylaj się, na dziś wieczór zamienimy się facetami, co ty na to?
Tess: Chyba komuś bąbelki uderzyły do głowy, ale ok zgadzam się - odpowiedziała żartobliwie.
Mila: Oj Andrew, jakie ty masz twarde mięśnie, pokaż swojej dziewczynie jak się trzyma ten kij, bo popuszczę ze śmiechu.
Andrew: Kochanie nachyl się i trochę więcej zdecydowania.
Barbie: Janet skarbie, chodź ze mną zatańczyć, bo Summer padła, szukam nowej partnerki - wymamrotała nieźle już wstawiona.
Summer: Nieźle, wcześniej nie zauważyłam, że ten lokal ma ruchomy sufit... - bełkotała sama do siebie.
Janet: Teraz nie mogę Barbiello, gramy meczyk.
Barbie: Oj tam meczyk, przecież widzę, że Tess nie umie trzymać kija.
Wybiła północ!
Ryan: Kochanie, czas na moją niespodziankę.
Gabi: Tak?
Ryan: Czy wyjdziesz za mnie?
AAAAAAAA! - romantyczną sielankę przerwał upadek pijanej Barbie, całe szczęście upadek był miękki, bo prosto na kanapę.
Gabi: Moi drodzy podejdźcie tu wszyscy, mam dla was nowinę.
Towarzysze przerwali grę i podeszli z zaciekawieniem do pary tańczących zakochanych. Barbie i Summer też zaznaczyły swoją obecność machając członkami ciała.
Gabi: Ryan mi się oświadczył, a ja powiedziałam tak - potwierdziła z błyskiem w oku.