Od autora:
Wszystkie "plenerowe" zdjęcia, były realizowane przed (dziwnie przyśpieszonym) nalotem zimy. Ogólnie, cała realizacja tego odcinka zajęła mi kilka dni. Ustawianie dioram z wnętrzami wieczorem, robienie zdjęć rano (przed pracą) - przy świetle dziennym, bo nie cierpię fotografować przy sztucznym (chyba, że tego wymaga dana scenka). Po raz pierwszy także, w historii "serialu" zobaczymy całą 29 bohaterów w różnych scenkach rodzajowych.
Wszystkie "plenerowe" zdjęcia, były realizowane przed (dziwnie przyśpieszonym) nalotem zimy. Ogólnie, cała realizacja tego odcinka zajęła mi kilka dni. Ustawianie dioram z wnętrzami wieczorem, robienie zdjęć rano (przed pracą) - przy świetle dziennym, bo nie cierpię fotografować przy sztucznym (chyba, że tego wymaga dana scenka). Po raz pierwszy także, w historii "serialu" zobaczymy całą 29 bohaterów w różnych scenkach rodzajowych.
Tak, to miał być zwyczajny jesienny poranek. Podczas przydomowych czynności porządkowych i zmiataniu ostatnich liści na ogródku - Tess odebrała telefon.
Andrew: Czemu masz taką minę, co się stało?
Tess: Zaraz Ci powiem, teraz koniecznie muszę puścić tą wiedzę w świat.
Andrew: No dobrze kochanie, ale szybko, bo zaintrygowałaś mnie.
Andrew: No dobrze kochanie, ale szybko, bo zaintrygowałaś mnie.
Tess zadzwoniła do centrum Spa w którym, razem z Bree i Ryan'em spędzała poranek Latoya.
Nie uwierzycie, jaką mam wiadomość.
Gdy podzieliła się jej treścią z towarzyszami, mimo iż całe dłonie miała wysmarowane odżywczym kremem nagietkowym - pośpiesznie oddzwoniła dalej.
Poinformowała Janet, która właśnie wypoczywała, po spacerze z Lizzkiem w osiedlowej altanie. Wiadomość zamurowała piękną dziewczynę, jednakże z automatu wybrała numer do Alek.
Tymczasem na tarasie widokowym.
Alek: Dziewczyny, ale numer!
Nadia: Co się stało?
Gabi: Właśnie mów - masz dziwną minę.
Alek: Za chwilę wam powiem, Janet poprosiła mnie bym poinformowała Sarę.
Sara razem z innymi koleżankami, była właśnie w "Salonie mody", gdzie podziwiała kolekcję ubrań - tu wiadomość także wzbudziła niemałe emocje.
Sara zadzwoniła do Demi, która to prawie nie schodzi z wyrka, oraz swojego faceta - nawet telefon odebrała na jego prężnej klatce piersiowej. ;)
Jabob: Co jest skarbie?
Demi: Zaraz wrócimy do masażu misiu, teraz muszę pilnie skontaktować się z Edie.
Demi próbowała dodzwonić do Edie, by przekazać jej pikantną wiadomość, ale niestety - nie każdy był w stanie odebrać dzwoniący telefon - z wiadomych przyczyn.
Sonia, którą poranny telefon lekko zaskoczył, szybko obdarowała tym newsem wszystkie towarzyszki, po czym oddzwoniła do swojej siostry Steffie.
Pracująca w klubie sportowym Steffie - wręcz przybiegła by podzielić się nowinką z odpoczywającymi po meczu koszykówki przyjaciółmi. Po czym szybko oddzwoniła do Megan.
Megan, była akurat u Lynette - opowiadając o swoich wrażeniach po ostatnim skoku z kosmosu, gdy odebrała telefon, zdębiała.
Lynette: Co jest grane? Stanęłaś jak wryta.
Donna: No mów kobieto - niecierpliwie ponaglała przyjaciółkę.
Megan: Wprowadza się do nas nowa "Gotowa" i podobno już jest gdzieś niedaleko.
No więc - właśnie przyjechała i podziwia panoramę za oknem.
Kim jest tajemnicza dama i dlaczego wywołała taką sensację?
Jak to bywa w różnych produkcjach filmowych - ogłaszam małą przerwę w emisji.
Kolejny odcinek zaplanowany jest na 12 listopada. ;)
Piosenka, nawiązująca do tytułu: