poniedziałek, 23 kwietnia 2012

osc. 69 Łazienka i wyznanie Nadii

Łazienka - to bez wątpienia miejsce wytchnienia, gdzie możemy odpocząć od zgiełku i pędu całego dnia. Któż nie lubi zanurzyć się po szyję w pianie i zwyczajnie odetchnąć?
Dziś zwiedzamy łazienkę Rene, a właściwie jej pokój kąpielowy. 
Kąt pokoju pokryty jest płytami imitującymi marmur. Na podłodze widoczna jest wykładzina oraz płyta kąpielowa na której stoi szklana wanna. Obok wanny postument z muszlową umywalką. Całość udekorowana drobiazgami i łazienkowymi bibelotami. 


Rene: Och... jak przyjemnie tylko ja, gorąca woda i olejek jaśminowy.
Sielanka prawda?


Rene nigdy by nie przypuszczała, że cokolwiek zakłóci jej ten relaks.
Wtem, rozległ się dźwięk dzwoniącego telefonu komórkowego, który nie potrzebnie zabrała do łazienki.


Szybko przycisnęła funkcję "głośno mówiący" by nie zamoczyć telefonu. 
Rene: Słucham - odrzekła melancholijnym tonem.
Nadia: Cześć Rene tu Nadia, czy mogłabym do ciebie wpaść? Muszę pilnie o czymś porozmawiać.
Rene: Czy ta rozmowa nie może poczekać do jutra? Właśnie biorę kąpiel.
Nadia: Jeśli teraz ci tego nie powiem, nie odważę się już nigdy!


Taki komunikat bardzo zaintrygował Rene, przynajmniej na tyle by przerwać swoją chwilę relaksu. Okazało się, że Nadia już dawno stała przed budynkiem i od 30 minut zbierała się na odwagę by zadzwonić.
Rene: No część Nadinko, co takiego pilnego się stało?
Nadia: Przepraszam, że przeszkadzam, ale nie mogłam tego dłużej w sobie trzymać.

Rene: Zanim coś powiesz z ciekawości zapytam od kogo masz tą super kieckę?


Nadia: Uszyła mi ją moja poprzednia manager Amaret.
- Wracając do celu mojej wizyty muszę coś z siebie wyrzucić...


Nadia przysiadła na brzegu wanny i zaczęła swoją opowieść.

Nadia: Rene, to ja jestem tą kobietą z którą zdradził cię Michael....
- Poznałam go przy jednej z sesji dla magazynu mody. Ciebie wtedy nie było, a on powiedział, że jest wolnym facetem - westchnęła.
- Gdy na drugi dzień pochwaliłam się tym faktem jednej z modelek rozpętała się burza, dopiero wtedy się wydało, że to twój mąż... Nie mogłam dłużej tam zostać, spakowałam manatki i uciekłam do Szwecji.


- Potem przeczytałam w jednej z gazet o waszym rozwodzie....Nie mogłam sobie darować, że to wszystko przeze mnie. Postanowiłam jednak wrócić i dołączyć do Gotowych na Wszystko, gdy w Szwecji nadarzyła się okazja zagranicznej wymiany modelek, od razu z niej skorzystałam.
Przyszłam tu dzisiaj bo uznałam, że jestem ci to winna - powiedziała z żalem w głosie.


Rene: Nie mogę uwierzyć w to co słyszę... przyszłaś tu i oczekujesz, że....?
Mina Rene mówi sama za siebie.


Nadia: Chciałam wszystko naprawić i zaprzyjaźnić się z tobą.
Rene: Biedulko.... jak dobrze, że dowiedziałam się tego w ten sposób.


Rene: Będę mogła osobiście i na miejscu złoić ci skórę!
W tym momencie w Rene wstąpiły emocje jakich sama się po sobie nie spodziewała, rzuciła się na Nadię wpychając ją do wanny.
Nadia: AAAAAAAA co ty wyprawiasz!


Rene: Co ty sobie myślisz, że przyszłaś tu z tą marną opowiastką a ja mam cię utulić i podziękować!
Nadia: Uspokój się przecież mówię, że nic nie wiedziałam! Oszukał mnie tak samo jak i ciebie - wykrzyczała w obronie Nadia.


Argumenty Nadii przelatywały przez głowę Rene jak woda przez sito.


Rene: Ja Cię normalnie utopię, jak można było nie wiedzieć o nas!
Nadia: Gluubb, glllluub, ale, bull, gluub.


Nadia: Ale ... gluubb.. blllubb... przecież...... glubbb - wypowiadała między przerwami w topieniu Nadia.


Po kilku minutach szarpanina i emocje powoli wygasały, a Nadia ze zmęczeniem wynurzyła się z piany.
Nadia: Nic nie wiedziałam, wy byliście świeżo po ślubie a Michael nie był tak znany jak teraz.
Po tych słowach Rene wyraźnie opadła z sił i dotarły do niej argumenty koleżanki.
Rene: No tak.... Mogłaś nie wiedzieć.... Przepraszam nie wiem co we mnie wstąpiło.


Nadia: Zobacz jak my wyglądamy, dwie dorosłe kobiety jedna ubrana w sukienkę! Obie siedzimy w jednej wannie z powodu jakiegoś faceta.
Dziewczyny roześmiały się, a w tym samym momencie w głowie Rene zrodził się pewien plan.
Rene: Masz rację, obie zostałyśmy oszukane i to nie my powinnyśmy siedzieć w tej wannie. 


Rene chwyciła za telefon, ponownie włączyła przycisk "głośno mówiący" przytrzymując aparat brodą  i zadzwoniła do Michaela.
Rene: Michael kochany? Masz chwilkę czasu by do mnie wpaść?
Michael: Właśnie wróciłem do apartamentu, mogę być u ciebie za 5 minut.
Rene: To dobrze skarbie coś sobie przemyślałam, muszę się z tobą tym podzielić.

Po telefonie dziewczyny uknuły małą intrygę.
Rene: Nadia skarbie, wyskakuj z tej mokrej kiecki, a ja napuszczę świeżej wody. Damy nauczkę temu panu. 


Minęło jakieś 10 minut w apartamencie Rene zjawił się skuszony Michael. Kierując się wskazówkami Rene, wszedł do łazienki. Zdębiał, gdy jego oczom ukazał się nieoczekiwany dla niego widok. 


Michael: Nadia... ale jak to! Co ty... 
Nadia: No część kochanie stęskniłam się za tobą, wyskakuj z tych łaszków i dołącz do mnie.
Michael: Ale co .... ale jak....
Nadia: No nie daj się prosić, przecież lubiłeś takie akcje.


W tym samym momencie do łazienki weszła Rene.
Rene: A może zechcesz iść ze mną do sypialni, pod tym szlafrokiem jest coś co dobrze znasz.
Michael: Ale... co ale jak to - bełkotał zszokowany samiec. 
Nadia: Wybierz mnie pysiu, wskakuj zajmę się tobą - kusiła z premedytacją Nadia. 


Zdezorientowany Michael zapomniał języka w gębie i nawet chciał uciekać, ale dziewczyny miały inny plan.
Rene: Hola, hola przystojniaczku, nie tak szybko! Mamy dla ciebie niespodziankę, Nadia wiesz co robić.


Po tych słowach dziewczyny wrzuciły Michaela do wanny.
Nadia: Miłej kąpieli mój drogi.
Rene: Ale bez nas, czarusiu. 


Jak się okazuje nie warto działać na dwa fronty, bo zyskując chwilowe doznania można stracić znacznie więcej. Z tymi myślami zostawiamy samotnego i przemoczonego Michaela.


Zrobiłem mały wywiad środowiskowy i wiem, że nic tak nie scala damskiej przyjaźni jak odwet na facecie który je oszukał. Dziewczyny odświeżone i ubrane w firmowe wdzianka, poszły podziwiać wiosnę, która pojawiła się ostatnio na moim balkonie. :)


Skąpane, ale tym razem blaskiem słońca, cementują swoją przyjaźń przy wspólnej sesji. Co teraz pocznie biedny Michael i kto się z nim zwiąże? Dowiecie się w następnych odcinkach. 


piątek, 20 kwietnia 2012

odc.68 Zdrowe i smaczne Fashion

Moi "Gotowi na Wszystko" to nie tylko nazwa! Wiadomy jest fakt, że poza podróżami i scenkami serialowymi są to bohaterowie stworzeni do modelingu. Świat mody często jest szalony, a co za tym idzie Modelki i Modele są narażeni na ubieranie różnych dziwadeł. Ja postanowiłem zrobić stroje z warzyw i owoców!
Od razu uprzedzam, że zdaję sobie sprawę, iż daleko mi do krawca! :D

Stroje mają swoje nazwy:


Gabi jako HAWAJSKA MARCHEW.




Bree jako KOKTAJLOWA SAŁATA.





Nadia jako PLAŻOWY POMIDOR.





Susan jako SZYKOWNE (UWODZICIELSKIE) JABŁKO.



Sesja zbiorcza wszystkich Pań i ich smacznych strojów.



Po całej zabawie można takie fashion umyć, włożyć do miseczki, zalać sosem włoskim (polecam Knorr) i ze smakiem zjeść. Smacznej uczty. :D :D
PS. Mam nadzieję, że udało mi się Was rozbawić.


poniedziałek, 16 kwietnia 2012

odc.67 Sypialnia Rene

Witam w kolejnym odcinku w cyklu "Prezentacja dioram". Dziś znajdujemy się w (jednej z dwóch) sypialni Rene, która w poprzednich odcinkach prezentowała, już Kąt wypoczynkowy oraz Salon mody . Nie mogła być jednakże obecna przy prezentacji drugiego wnętrza, gdyż była w Mediolanie po odbiór nagrody za najlepszą okładkę VOGUE'A.
Wróciła z piękną i bardzo prestiżową (w świecie Barbie) nagrodą, którą zobaczycie poniżej. Teraz jednak przyjrzyjmy się wnętrzu. 


Toaletka, ręcznie malowana przez Marka ;), na której widzimy typowe dla kobiet elementy codziennej toalety. Na manekinie kostium kąpielowy od Barbie #1, to jedna z nagród którą Rene otrzymała za najlepszą okładkę.


Łóżko z piękną pościelą z pracowni Gabi5mates. Na ścianie obraz Marilyn Monroe, którą Rene uwielbia równie mocno jak Angelinę Jolie.


Zbliżenie na kosmetyki i inne drobiazgi.


Rene: Witajcie moi drodzy, chciałabym się pochwalić moją statuetką, którą zdobyłam dzięki wygranej VOGUE. Jest to dla mnie wielki sukces, gdyż jestem jedną z pierwszych modelek, która takową otrzymała.


Statuetka to oczywiście postać Barbie #1, odlew ikony od której wszystko się zaczęło.


Tu okładka, która zawojowała cały świat mody i wspięła Rene na jeszcze większe wyżyny.


Postać Rene tak zawładnęła światem, że jeden z wziętych modeli wytatuował sobie jej wizerunek na ciele. Rene jest uważana za anioła mody, stąd też widoczne skrzydła.


Rene: Statuetkę postawię na kominku w salonie, będzie pięknie wyglądać przy złotej kuli, którą zdobyłam w zeszłym roku za najpiękniejsze włosy pokazu w Paryżu.


Oczywiście nie obyło by się bez odwiedzin dwóch koleżanek. Megan i Brenda, koniecznie chciały zobaczyć statuetkę i słynny już kostium kąpielowy.


Megan: Vov Rene piękna kiecka! Ty zawszę wyglądasz jak żywcem zdjęta z wybiegu!
Rene: Dziękuje kochanie, to jedna z kreacji Gabi5Mates, którą jak wiesz uwielbiam.


Dziewczyny rozsiadły się wygodnie i wypytywały Rene o szczegóły gali rozdania statuetek.
Brenda wpatrzona w relikwię kostiumu #1, jakby odpłynęła w marzeniach.


Megan: Brenda wybudź się, do Ciebie chyba nie dociera rzeczywistość. Rene powiedziała, że jak chcesz możesz przymierzyć kostium.


Brenda: No odpłynęłam, nie każda lalka może sobie pozwolić by takiego kostiumu dotknąć, nawet jeśli jest reprodukcją oryginalnego.


Korzystając z okazji, że ja mam taką możliwość pozwolę sobie najpierw dotknąć tą piękną złotą postać - powiedziała zachwycona Brenda. Chwiejnym krokiem podeszła do toaletki wpatrując się w statuetkę.




Na koniec Brenda z kostiumie #1, wiedzieliście już Basics w takim? :)
Oczywiście jest trochę za duży, bo jak wszyscy wiemy dawna Barbie miała duży, ciężki biust, do którego daleko "bąbelkom" Brendy.


Na koniec dwie foty z "planu zdjęciowego".
Niewiele osób zdaję sobie sprawę z tego jaki tworzy się bałagan przy tworzeniu jednego odcinka. Jednakże sprawia mi to wielką frajdę i taki nieład artystyczny jest bardzo przyjemny dla oka.
Dziękuję za uwagę i zapraszam na kolejny odcinek już za tydzień.



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Lalki i Odcinki