poniedziałek, 12 listopada 2012

odc.92 Monique Polier - So in style Sis 2009


Dziś przedstawię tą tajemniczą pannę, która wprowadziła się do Gotowych - czemu wzbudziła tyle sensacji? Wszystko wyjaśnią poniższe zdjęcia i tekst. 

Dossier
imię - Monique
nazwisko - Polier
data przybycia do mnie - 26 października 2012
przybyła z - adopcja od Allmode - jeszcze raz bardzo DZIĘKUJĘ.
rok produkcji - 2009
headmold - Mbili 2001
głowa - So in style Sis
ciało - fashion 2009
oczy - brązowe
usta - ciemna wiśnia
włosy - czarne z wiśniowymi pasemkami
znak zodiaku - Baran

Cechy charakteru.
Monique jest bezpośrednia, szczera, wręcz obcesowa, nie bawi się w niuanse i tego samego oczekuje od innych. Nie interesują jej długie rozważania ani planowanie – najważniejsze jest dla niej to, co tu i teraz. Jest nieskomplikowana, kieruje się pierwszym impulsem. Lubi zaczynać nowe rzeczy i cały czas działać, nie potrafi dłużej usiedzieć spokojnie na jednym miejscu. Ma dużą siłę przebicia, będąc przy tym spontaniczna, zawsze pełna polotu i dynamiczna. 


Monique dopiero wprowadziła się do swojego apartamentu, w otoczeniu pudeł i pudełek czeka na dostawę nowych mebli. Krótką chwilę odpoczynku przewał dźwięk dzwonka do drzwi. 


Okazało się, że meble przywiódł Michael - właściciel firmy przewozowej. 

Monique: Chwila, chwila, przecież ja nie zamawiałam niczego w kolorze różowym!
Michael: Proszę wybaczyć, ale w zamówieniu pisało sofa i dwa fotele firmy Fancy, kolor nie był odznaczony, a gdy nie ma odznaczenia - wysyłamy katalogowy róż.


Monique: Owszem może i to było Fancy, ale z pewnością nie w takim kolorze. Przy zamówieniu wyraźnie zaznaczyłam, wybór innego obicia - broniła stanowczo swoich racji. 
Michael: W takim razie musiała pani nie potwierdzić akceptacji wyboru, gdyż ja takiej adnotacji nie znalazłem - oponował urzędowym tonem. Kto pokryje koszty tego transportu?


Monique: Proszę pana, ja naprawdę nie mam czasu na dyskusje. Pokryję wszystkie koszty, ale proszę mi przywieść właściwy odcień tego modelu. Teraz już przepraszam, ale muszę uciekać na plan zdjęciowy - jestem umówiona na sesję.


Monique: "Musiała pani nie potwierdzić akceptacji wyboru", też mi coś - zacytowała dostawcę. Już ja wiem jaki oni mają bałagan w tych swoich firmach - dąsała się wkurzona, wchodząc po schodach do części sypialnej.


Monique ubrana jest w sukienkę szytą przez Allmode. Dokładnie w takim zestawieniu, sukienka, buty, naszyjnik - lalka trafiła na moje włości. Muszę przyznać, że te cętki bardzo pasują do jej urody.


Para brązowych oczu zalotnie spoglądających w bok - to cały urok pięknej Monique. Usta w kolorze dojrzałej wiśni bardzo podkreślają urodę mulatki. Włosy w kolorze czarnym, ozdobione bordowymi pasemkami. Upięte wysoko w kucyk, tworzą kaskadę gęstych loków opadających na ramiona. 



Monique: Dziewczyny chodźcie do mnie - powiedziała, zapraszając powitalnym gestem.


Monique jest czwartą uczestniczką Gotowych, dzierżącą jeden z moich ulubionych (współczesnych) headmoldów afro-amerykańskich - Mbili (2001). Posiada czarne włosy, co wyróżnia ją z grona brązowowłosych koleżanek. Pierwsza także ma ciało Fashion i to właśnie ta wiadomość tak poraziła wszystkie Model Musy! ;)



Po jakimś czasie...
Właściwe meble dojechały pod właściwy adres, nowa lokatorka cieszy się świeżo urządzonym apartamentem. 
Monique: Zapraszam do zwiedzania - oznajmiła kusząco, wylegując się na wyrku. 


Witryna w kolorze orzechowym - specjalnie pomalowana jest tak, by faktura imitowała słoje drewna.


Monique: Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie, a szczególnie moją byłą właścicielkę Allmode.
Twoje zdrowie Monia. ;)




Apartament w całej okazałości.
Część sypialna na podeście do którego prowadzą schody i salon na niższym poziomie.


Za kulisami:
W oryginale Monique nosiła imię Trichelle Barbie Doll, a jej oryginalne ciało miało artykułowane tylko ręce.

Zdjęcie NRFB 
Malowanie mebli.
Pomysł na kolor kanapy i foteli podpatrzyłem od jednej z blogujących osób - KM. Do malowania obić użyłem półmatowej farbki akrylowej w kolorze ciemnej, butelkowej zieleni. Do wykończeń "drewnianych" elementów, zastosowałem farbę z połyskiem - co dało efekt lekko lakierowanego drewna.


Zastawa w witrynie, była w kolorze smerfa - więc przemalowałem ją na biało.
Witrynkę najlepiej maluje się przez złożeniem - na zdjęciu widać schnącą, pierwszą warstwę farby.

23 komentarze:

  1. Ona lepiej mieszka niż ja :) No, ale ja nie jestem gwiazdą :) No, ale jakby mnie przysłali RÓŻOWĄ kanapę, to pewnie biedny sprzedawca spadłby ze schodów. Bez względu na to czy on winny czy nie.
    Jesuuu, żebym to ja miała czas i chęci żeby domek, albo jakieś mebelki sklecić. Niestety moje panny dzielą ze sobą jedną kanapę i chiński parawan.
    Gdyby nie seria S.I.S pewnie nigdy nie polubiłabym Murzynek, a Trish jest jedną z "must have".

    OdpowiedzUsuń
  2. Niesamowite zestawienie kolorystyczne wypoczynku. Pięknie to wyszło. Wyglądają jak "prawdziwe" meble z pięknym, aksamitnie zielonym obiciem. Kredens też mi się bardzo podoba i muszę przyznać, że w jaśniejszym kolorze (tak jak u Ciebie) prezentuje się dużo ciekawiej niż u mnie. Monique jest przepiękną modelką. Zrobiłeś bardzo profesjonalną sesję zdjęciową. Gdybym nie wiedziała, że to Baśka, w życiu bym nie zgadła ;) Scenka też bardzo mi się podoba. Jest taka polska - zamawiasz coś, a potem klapa. Przywożą coś innego....

    OdpowiedzUsuń
  3. No apartament ma królewski :) piękne, eleganckie meble, gustowne dodatki. Dama z klasą :)
    Zdecydowanie jej lepiej u Ciebie niż u mnie. I teraz, po obejrzeniu jej apartamentu i zdjęć stwierdzam, że u mnie nie miałaby racji bytu. Trafiła dokładnie tam, gdzie być powinna :)
    No i nie ma się jej co dziwić - mnie też różowa kanapa przyprawiłaby o wściek spiralny.

    OdpowiedzUsuń
  4. Moje przedmówczynie większość już napisały. Dodam więc, że wspaniale to wymyśliłeś i wcieliłeś w życie. Do głowy by mi nie przyszło, że ten wykwintny salon to plastikowe barbiowe mebelki. Sądziłam, że gdzieś w świecie kupiłeś sobie te mebelki, a tu proszę autor bloga zasiadł i z niezbyt ciekawych mebelków stworzył fascynujący zestaw do salonu. Dziewczyna baardzo pasuje do pozostałych,pokusiłabym się nawet o stwierdzenie, że dopełnia całości. centkowana kiecka odzwierciedla charakter kocicy

    OdpowiedzUsuń
  5. Coś mi tak świtało, że będzie to Mbili... Ale myślałam o lalce serii Bascis red :)
    Urządziłeś jej piękny apartament!

    OdpowiedzUsuń
  6. Serii S.I.S jakoś wcześniej się nie przyglądałam, ale teraz chyba to zrobię:)
    Pokój super się prezentuje- malowanie mebli fajne (u tej blogującej osoby z innym niż brąz kolorem też super wygladają). Kredens z zawartością jest gosna pozazdroszczenia.
    Podoba mi się dzisiejszy wpis:)

    OdpowiedzUsuń
  7. I love it all! Especially your repainted Gloria furniture! Awesome job and amazing doll photos!

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja powiem, że w życiu bym nie zgada, że to ta lalka. Raczej brałam pod uwagę któreś panny z ciałkiem MM.
    Zdecydowanie ładniej jej w ubranku od Allmonde. Bardzo twarzowe. Podkreśla jej ciemną cerę.
    Ciekawi mnie z kim się najbardziej zaprzyjaźni z gotowych. A może których z chłopaków jej się spodoba...
    Jestem pod ogromnym wrażeniem pokoju. Normalnie francja - elegancja. Tak pomalowane mebelki dla mnie sprawiają wrażenie antyków ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękna lalka. Tak mi się wydawało, że będzie to jakaś ciemnoskóra piękność, choć obstawiałam kogoś innego.
    Super ją urządziłeś. Piękne są te mebelki po przemalowaniu. Dzięki za zdjęcia i info o pracach nad nimi. Bardzo mi się przydadzą … :-).

    OdpowiedzUsuń
  10. Aaa, i zapomniałam zapytać, kiedy Monique zaprosi swoje koleżanki od molda na małe, zakrapiane co nieco? ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. niezła ta nowa!a odmiana mebelków wyszła superrr!w życiu nie pomyslałabym,że to zwykłe plastikowe różowe meble!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciekawy odcinek - LUXUS w każdym calu :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Hi,Mark!
    Lovely Lovely Lovely!!
    Two Things-1)I prefer for the black dolls exactly this first kind of articulated
    legs.The brand new are ery slim and takes something of the natural
    elegance of the black woman,that has almost always strong legs.
    -2)You made a great job on the furniture!It's really looking as
    wood.I never understand as well this pink obssession from the toy
    factories.LOL!!
    Thanks For The Invitation,Mark!

    OdpowiedzUsuń
  14. witaj Mark
    twój nowy lalkowy rarytas jest cudny , świetne zrobiłeś fotki .
    lalka wygląda na nich tak kobieco , uwodzicielsko .
    bardzo mi się podoba mieszkanko , mebelki , różne akcesoria lalkowego świata .
    gratuluje nabyłeś - zaadoptowałeś niesamowitą pannę .
    pozdrawiam i życzę miłego dnia ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  15. Monique mi się bardzo podoba. Widać, że ma dziewczyna temperament:)Strasznie podoba mi się do zdjęcie na "wyrku" ma świetną kompozycje zarówno kolorystycznie, jak i całościowo:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Cóż za piękność!!! Normalnie kocica w 100% (a moje podejrzenia "Alexis" w sumie jednak nie były takie odległe - Monique ma piękny i niepowtarzalny apartament - de lux!!!).
    Marku masz rację, wzór na pięknej zresztą sukience idealnie podkreśla Jej urodę oraz charakter.
    A tak na marginesie to RE-WE-LA-CY-JNE meble! Bardzo dobra robota - super!!!
    Kurcze, Ty to masz tą rękę i pomysły :))) tak trzymaj!!!
    Podsumowując - jestem pod wielkim wrażeniem nowej postaci, wystroju i tego całego Twojego wykonania. BRAWO!!!
    No i pozdrowienia z Gdyni :))

    OdpowiedzUsuń
  17. Hello from Spain: congratulations on having in your collection to Monique. She's great. Awesome job and dolls amazing photos. I love Monique's apartment. Her living room is gorgeous. We keep in touch.

    OdpowiedzUsuń
  18. Wow wow wow!! very nice photo set as usual. I love the leopard print dress and the wood lounge furniture is incredible. This is a very impressive post from a very creative guy. Very Cool!

    OdpowiedzUsuń

  19. Mebelki rewelacyjne!!! wrazenie jest ogromne ! a ten mały stoliczek .....
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Super!!! Bardzo mi się podoba - i lalka (w nowej stylizacji wygląda tysiąc razy lepiej niż w pudełku!) i dioramka. Normalnie luksus na każdym zdjęciu widać :)
    Bardzo dziękuję, że pokazujesz jak wygląda proces przygotowania mebelków. I mam jeszcze takie pytania - kredens malowałeś błyszczącą farbą akrylową w jakim kolorze? (bo wyglądają te meble jakby były wiśniowe - mój ukochany kolor)Ile warstw trzeba nałożyć i ile czasu schną takie mebelki?
    Tak w ogóle to jak patrze na te zdjęcia to stwierdzam, że są bardzo profesjonalne!!! Świetnie Ci wychodzą!
    Pozdrawiam!
    Joanna Loana

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam na moim blogu i dziękuje za miłe słowa.
      Kredens jest pomalowany kolorem ciemnego orzecha laskowego - zdjęcia trochę przekłamują. Malowane były trzema warstwami - schną dość szybko, ale radzę odczekać godzinę między każdą warstwą.

      Pozdrawiam

      Usuń
  21. O wow! Ten jej kącik jest piękny!
    Miałeś świetny pomysł! :)
    Monique to prowdziwa kocica! :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Lalki i Odcinki