Trochę się przed nim wzbraniałem, ale jak wszyscy to wszyscy, więc jest i "Blondas".
Przybył do mnie jako "ostatni pielgrzym", już nie ze Smyka lecz z allegro.
Mimo, że doszedł jako ostatni, opisuję go przed wcześniej przybyłą koleżanką.
Wiem, że kilka osób czeka na jego prezentację, więc przychylam się do prośby. :)
Dossier
imię - Andrew
nazwisko - Logan
data przybycia - 18 listopada 2011
rok produkcji - 2010
headmold - 2010
ciałko - męski Model Muse 2009
seria - Basics 16 -002
numer katalogowy - T5143-T7750
oczy - niebieskie
włosy - blond
znak zodiaku - Byk
Ubrany jest w szary podkoszulek w serek i w bardzo ciemne, granatowe jeansy, przeszywane szarą nicią.
Ken model 16 - wykorzystuje główną formę headmoldu Tango (2001) którą użyto po raz pierwszy w duecie Tango Barbie i Ken 2002.
Jakiś czas po tym, trafił do sprzedaży jako Blaine (sygnatura mi nie znana) jeden z przyjaciół Barbie,by w końcu, lekko zmodernizowany trafić do serii Jeans 002 z sygnaturą 2010.
![]() |
Foto z netu - Para Tango |
Mój Andrew ma idiotyczną fryzurę. :D
Włosy przycięte i ułożone tak, że nie jedna lalkowa panienka by nie pogardziła takim rozwiązaniem na swojej głowie. Oczywiście musiała by lubić krótkie włosy jak Nicole.
Ja myślę, a nawet jestem pewien, że to tylko kwestia czasu i Andrew doczeka się małej spłuczki. :)
Rysunek oka, bardzo naturalny, można by powiedzieć, że spojrzenie ma jak żywe.
Dość mocne brwi, blisko oczu, dają wrażenie, że koleś o czymś intensywnie myśli.
Usta w pół uśmiechu.
Najfajniejsze w stroju są jego buty, zwykłe czarno białe trampki (których ja osobiście znosiłem wiele).
Oto on, Andrew, jaki jest?
Jest zdecydowany i uparty, doprowadzający swoje zamierzenia do końca.
Myśli w sposób pragmatyczny i rzeczowy. Zdolny do tworzenia długotrwałych relacji.
Bardzo oddany i stały w uczuciach. Bywa jednak, apatyczny i powolny.
Przywitaniem czwartego chłopa, zajęli się oczywiście chłopy.
Jacob, Ridge i Michael, przybyli wesprzeć nowego w pierwszych chwilach na planie zdjęciowym.
Czteroosobowa, męska paczka, kumpli - gotowych na wszystko. :)
W kolejnym odcinku przedstawię, ostatnią dziewczynę, z Basics 002.
Męskie towarzycho Gotowych masz bardzo urozmaicone :) Każdy chłopak inny.
OdpowiedzUsuńJuż miałam pisać, ze ten ken bardzo mi przypomina Blaine'a. Teraz wiem dlaczego ;)
A dla tych butków naprawdę warto go kupić i wybaczyć mu inne mankamenty :D
Na ostatnim zdjęciu wyglądają prawie jak czwórka superbohaterów ;)
OdpowiedzUsuńCo ciekawe Andrew ma bardzo krótkie włosy w porównaniu do mieszkającego u mnie Jacques'a, którego grzywka jest tak długa, że zawija się w słodki loczek :D
A trampki są faktycznie super, tylko nieco ciasne... Dobrze, że oni się nie skarżą na takie drobne niedogodności ;)
hmmm,blondaski to nie mój typ,hehehe :) a ten to juz bardzo "lalusiowaty" taki :)
OdpowiedzUsuńAle suma sumarum - każdy z facetów inny,a takie urozmaicenie napewno będzie obfitować w ciekawe wydarzenia!
Oj zmień, zmień mu te włosy bo są straszne :)
OdpowiedzUsuńAle jego ciuchy i buty są najlepsze! Zwykły T-shirt i trampki świetnie wyglądają!
Hmmm, skoro on jest Tango i ona jest Tango... Los ich połączy? Przeznaczenie? ;>
Najlepsze są jeggo trampeczki! A fryzura koniecznie wymaga poprawki- zabawnie wygląda taki 100% facet z "damskim" uczesaniem;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie głupia ta fryzura;) moim zdaniem pasowałoby mu coś bardziej à la Jacob. Tak mi się wydaję;)
OdpowiedzUsuńOsobowość pasuje do jego wyglądu, bo osobnik wygląda na oddanego mężczyznę.
A zdjęcie ostatnie jest rewelacyjne, widać też, że chłopy już się nauczyły pozować;)
chyba najfajniejsze są buty :)
OdpowiedzUsuńAndrew jak Andrew, ciuchy i trampole super, a co do fryzury to proponuję wizytę u fryzjera ;)
OdpowiedzUsuńZmiana nazwiska, zdecydowanie na plus! ;)
OdpowiedzUsuńDzięki wszystkim za odwiedziny i komentarze.
OdpowiedzUsuńObiecuję, że z czasem zajmę się zniewieściałą fryzurką Andrew.
Bees, dzięki za wskazówki, przyznaję, że jakoś nie miałem pomysłu na nazwisko. ;)
Pozdrawiam
Marku, koniecznie musisz się zając fryzurą tego biedaka, to chyba jego jedyny minus :) Panowie wyglądają na pewnych siebie, ciekawe też o czym tak intensywnie myślą ;)
OdpowiedzUsuń