Witam w pierwszym odcinku Gotowych na Wszystko w 2013 roku.
Karnawał trwa - więc Monique postanowiła urządzić małą imprezkę dla swoich ciemnoskórych koleżanek.
Pierwsza zjawiła się Alek.
Monique: Witaj moja droga, co to za nowa fryzura - zapytała.
Alek: Przecież żadna nowa, a faktycznie... ty możesz nie wiedzieć, bo nie było cię w zeszłym roku w naszej obsadzie - to moja odświętna peruka, zakładam ją na specjalne okazje.
Po jakimś czasie w salonie pojawiły się kolejne uczestniczki imprezki - Latoya i Nadia.
Nadia: Pięknie wyglądasz Monique - bardzo fajnie zaznaczyłaś tą sukienką, że to ty jesteś gospodynią naszego spotkania.
Monique: Dzięki Nadi - nie bez powodu podałam w zaproszeniach barwy waszych strojów.
Latoya: Pamiętasz naszą umowę - zapytała.
Nadia: No tak, ja nie piję bym mogła po imprezie zawieźć nas do domu.
Latoya: Michael niczego się nie domyśla, więc może nasz plan się uda.
Nadia: Musimy ich zeswatać, bo inaczej żadne nie wykona pierwszego kroku. Od tej wpadki z meblami oboje są wycofani.
Alek: Ej koleżanki w towarzystwie się nie szepcze - zaprotestowała.
Nicole: Cicho Alka, one ugadują ważną sprawę - wtrąciła broniąc rozmówczynie.
Monique: Dziewczyny łapcie za kieliszki - wznieśmy toast za nowy 2013 rok.
Alek: Dobra kochane, to ja jeszcze dołączę do toastu dwa słowa. Oby ten rok był lepszy od poprzedniego i niech produkcja naszego serialu rośnie w siłę.
Po jakimś czasie.
Monique: Sznycle gotowe - oznajmiła wchodząca do salonu gospodyni.
Latoya: Ja poproszę - zgłosiła się chętna.
Nicole: Zawsze chciałam zobaczyć jak ja będę wyglądała w twojej peruce.
Alek: To proszę przymierz - mnie i tak już zrobiło się w niej gorąco.
Nicole założyła perukę i poczuła się jak gwiazda - nie obyło się bez mini koncertu.
Monique: Ja nie wiedziałam, że ona tak ładnie śpiewa - szepnęła na ucho.
Latoya: Naprawdę ma głos jak dzwon, a w tej peruce jest bardzo podobna do młodej Tiny Turner.
Monique: Niech ta Tina tylko uważa na moje talerze w witrynie.
Przyjęcie powoli dobiega końca, część dziewczyn wychodzi.
Monique: Bardzo dziękuje za odwiedziny i do następnego.
Alek: My też dziękujemy, dla Tiny będzie lepiej jak położy się już spać - zażartowała.
Nicole: Rolling on the river - podśpiewywała wesoło.
Rene: Ja już nóg nie czuje, te buty są takie ciasne, że muszę iść do taksówki boso - cześć kochana.
Tym czasem pozostałe dziewczyny:
Latoya: Ok, napisałam sms do Michela, że już może po nas przyjechać.
Nadia: Super, jak tylko przyjedzie zawijamy się do domu jego autem.
Michael: Dobry wieczór moje panie, możecie już się zbierać - zaproponował.
Monique: Witaj Michael nie widzieliśmy się od tego feralnego dnia z kanapą. (dla przypomnienia KLIK)
Michael: No głupio wyszło, ale to już było dawno.
Latoya: No to my się właśnie zbieramy, idziemy jeszcze na chwilę do toalety, poczekaj tu na nas.
Michael: Dobrze.
Po 15 minutach:
Monique: One chyba zrobiły nas w balona.
Michael: Tak... właśnie dostałem sms, że wzięły mój samochód, Nadia specjalnie nie piła - to była premyślana intryga.
Monique: To skorzystajmy z okazji i zacznijmy znajomość w innym klimacie - powiedziała zachęcając do toastu.
Michael: Za nowy początek naszej znajomości (chyba się w niej zakocham - pomyślał).
Monique: Niech nowy 2013 będzie tym lepszym (ten facet jest czarujący - pomyślała).