Witam po krótkiej przerwie. Dzisiejszy odcinek będzie miał charakter obiecanej foto-relacji. Tygodniowy wyjazd zapowiadał się przedwiośniem, ale na szczęście zima postanowiła po raz kolejny ozdobić plenery śnieżną facjatą, którą ja uwielbiam. Dialogi są tu rzeczą zbędną, a przedstawione obrazy idealnie mówią same za siebie, dlatego ograniczę się do krótkich opisów wybranych scenek. Wizualną niespodzianką są nowe fryzury dzisiejszych bohaterów przystosowane do charakteru wyjazdu.
.JPG)
Poza planem:
Janet i Jin odpoczywają w swoim prywatnym transporterze. ;)
.JPG)
Bajkowy widok z okna po świeżym opadzie śniegu.
Janet z rozpuszczonymi włosami nabrała dziewczęcej delikatności i robi wrażenie bardziej wyluzowanej. Wiem już jednak, że bardzo lubię jej oryginalną fryzurę i z pewnością powróci do swojego wyjściowego kitajca.
To tyle na dziś.
Z pozdrowieniami Janet i Jin.
